Gościem Michała Rachonia w programie "Minęła 20" był redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz, który skomentował powrót Małgorzaty Gersdorf z "urlopu". - Pani Gersdorf wróciła z flagą, na której jest twarz sędziego Iwulskiego. Ona broni tego "najprzyzwoitszego z przyzwoitych", to jest wzór, który wprowadza do sądu - powiedział redaktor Sakiewicz.
Małgorzata Gersdorf wciąż nie może pogodzić się z faktem, że jest już sędzią w stanie spoczynku. Jak sama przyznaje, "czuje się" wciąż I Prezes Sądu Najwyższego, a wczoraj media podały informacje o jej nagłym powrocie z "urlopu".
- Dopóki nie zaczną zapadać wyroki sygnowane przez Małgorzatę Gersdorf, albo jakieś konsekwencje procesowe w związku z jej bytnością w sądzie nie nastąpią, to nie jest to istotny problem. Natomiast jeżeli by się zdarzyło tak, że sąd pod kierownictwem pani Gersdorf wyda jakiś wyrok, to pytanie, co z wyrokiem, jak on jest egzekwowany, czy on jest ważny? W świetle prawa nie powinien być - zauważył Tomasz Sakiewicz.
Zwrócił uwagę na inny istotny fakt.
- Pani Gersdorf wróciła z flagą, na której jest twarz sędziego Iwulskiego. Ona broni tego "najprzyzwoitszego z przyzwoitych", to jest wzór, który wprowadza do sądu - zaznaczył red. Sakiewicz.
.@TomaszSakiewicz w #Minęła20: Małgorzata #Gersdorf wróciła z flagą, na której jest twarz sędziego Józefa Iwulskiego#wieszwiecej pic.twitter.com/MwUzNfF7qQ
— TVP Info ?? (@tvp_info) 18 lipca 2018
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" zwrócił również uwagę na to, że od rozstrzygania tego, czy ustawa jest zgodna z konstytucją jest Trybunał Konstytucyjny a nie Małgorzata Gersdorf.
- Sprzeczność ustaw z konstytucją rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny. Jeżeli mamy wątpliwości co do tego, czy ustawa narusza Konstytucję to jest powołany do tego organ. A nie jest powołana do tego pani Gersdorf - dodał Tomasz Sakiewicz.