Obiektami ataków Tomasza Lisa było już wiele postaci i instytucji na polskiej scenie politycznej i medialnej. Nikt jednak nie spodziewał się, że weźmie on teraz na cel medium z - bądź co bądź - swojego obozu. Wraz z byłym dziennikarzem "Wyborczej" rzucili się bowiem na... TVN
Reklama
- informowaliśmy wczioraj w tekście Tego jeszcze nie grali! Lis zaatakował... TVN.
Dziś dziennikarz wspierający na wszelkie sposoby totalną opozycję i kodziarzy ponownie dopadł do Twittera. Co z tego wyszło?
O co Lisowi chodziło? Prawdopodobnie jego macierzysta stacja telewizyjna nie dość mocno zaatakowała rząd Beaty Szydło. Albo niewystarczająco broniła PO. Internauci zwrócili jednak uwagę na kompromitujący błąd ortograficzny.
@lis_tomasz i jego zasady pisowni . Ot, taki z niego dziennikarzyna. pic.twitter.com/mGThW3SZb4
— Małgorzata G. (@bydgos) 24 października 2017
wyważony
— Asia Rina (@JSawicka) 24 października 2017
1. «starannie przemyślany, dobrany»
2. «niepoddający się emocjom w swoich ocenach»
Czasem się zastanawiam czy to Pan prowadzi swoję TT czy ma Pan od tego kogoś z niską pensją. Bo czasem widzę tu takie gafy...
— Przemysław Jankowski (@PrzemysawJanko1) 24 października 2017
To ile to mleko waży?
— Krzysiek Wojtoń (@WojtKrzysiek) 24 października 2017
Doigrali się w tym TVN24. Stracili chyba najwierniejszego widza! pic.twitter.com/Ov0YiVYi64
— Sycylia (@sycylia6_) 24 października 2017
Ortografia jest trudna. Plucie łatwe. Mleko zawaRZone - w tym przypadku... Znowu kompromitacja https://t.co/UxyWQt6gBV
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 24 października 2017