Informacji na temat pracy, jaką dla gminy Pcim świadczyć miała była agentka CBA, w ramach interwencji poselskiej domagali się dziś w tamtejszym urzędzie gminy posłowie Koalicji Obywatelskiej Marek Sowa i Aleksander Miszalski. Przy tej okazji zorganizowali konferencję prasową i musieli zmierzyć się... z głosem ludu. A ten nie był dla nich korzystny.
Na konferencji prasowej pojawił się także obecny wójt gminy Pcim Piotr Hajduk. Był on wyraźnie zdziwiony faktem wizyty parlamentarzystów i słowami, jakie wypowiadali na konferencji.
- Szanujemy interwencję poselską, jednak słysząc te oskarżenia, jestem nimi zaskoczony. Jeżeli pan poseł na podstawie umów tak daleko posuwa swoje oskarżenia, to jest to pewna niedorzeczność
- mówił.
- Jesteśmy obrażani przez posłów PO w każdy możliwy sposób. Wierzymy w niewinność naszego byłego gospodarza. Inwestycje w Pcimiu jednoznacznie przemawiają za jego osobą. Prosiłbym wszystkie osoby zainteresowane o spokojne wyjaśnienie tej sprawy. Nikt nie ucieka od odpowiedzialności
- dodał wójt Pcimia.
Mimo to, posłowie Sowa i Miszalski kontynuowali konferencję. Wtedy usłyszeli... co na ich temat sądzą mieszkańcy Pcimia.
- Trzeba było taką aktywność wykazać wcześniej, jak był Pan marszałkiem - krzyczał mieszkaniec Pcimia, jeden z uczestników spotkania. - Wiecie co jest najgorsze? Nie możecie strawić bólu po przegranej. Nie możecie się pogodzić z przegraną. Zarówno w Polsce, jak i europarlamencie s...cie do swojego gniazda - dodał.
Pojechal Sowa do Pcimia oczerniac Obajtka i dostal rykoszetem od mieszkancow 👊👏👏 pic.twitter.com/U0S6rfmhlA
— zosiaa-16 (@16Zosiaa) March 22, 2021
Sam poseł Sowa niezadowolonych mieszkańców, którzy przyszli powiedzieć posłom KO, co o nich myślą, nazwał... "bojówkami".
W Pcimiu też pojawiły się bojówki.#AferaObajtka pic.twitter.com/f2s4kw6ItJ
— Marek Sowa (@SowaMarek) March 22, 2021