"To niesamowite, jak niektórzy potrafią wyprzeć własną biografię" - napisał na Twitterze poseł Radosław Fogiel. To odniesienie do wpisu Dariusza Rosatiego, który najpierw pochwalił plan premiera Mateusza Morawieckiego dotyczący pomocy Białorusi, a później... dodał coś "od siebie".
Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Rosati - tak, ten sam, który twierdził, że w 1968 roku by pałowany przez ZOMO, choć dwa lata wcześniej wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej - zabrał głos w sprawie słów premiera Mateusza Morawieckiego o pomocy dla Białorusi. Nawet pochwalił ten plan! "W słowach wygląda pięknie" - przyznał. Ale nie omieszkał dodać uszczypliwości...
- Niestety kompletnie niewiarygodne w ustach kłamcy, który łamał praworządność
- dodał.
Premier @MorawieckiM przedstawił w Sejmie plan solidarności z Białorusią. W słowach wygląda pięknie - wsparcie pluralizmu mediów, NGOsów, potępienie brutalności policji, i apel do UE o wspólną reakcję.
— Dariusz Rosati (@DariuszRosati) August 15, 2020
Niestety kompletnie niewiarygodne w ustach kłamcy który łamał praworządność.
Wieloletniemu działaczowi PZPR na te słowa odpowiedział poseł Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości.
- To niesamowite, jak niektórzy potrafią wyprzeć własną biografię. Przecież gdyby wszystko poszło zgodnie z planem pana Rosatiego i jego kolegów z PZPR, to my byśmy dzisiaj byli Białorusią
- podsumował wicerzecznik PiS.