Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"To niedopatrzenie ze strony otoczenia Tuska". Nawet Cimoszewicz krytykuje Jażdżewskiego

- Wszyscy, którzy tam się pojawili lub zasiedli przed telewizorami, chcieli usłyszeć wykład Tuska, a nie wykład Jażdżewskiego - ocenił w Polsat News były premier Włodzimierz Cimoszewicz. Kandydat Koalicji Europejskiej - który sam ma kłopoty, bo niedawno potrącił na pasach staruszkę na rowerze - dość cierpko wypowiedział się o "otoczeniu Donalda Tuska".

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

Zdaniem Cimoszewicza naczelny pisma "Liberté" "zachował się nieprawidłowo jako gospodarz i zapraszający Donalda Tuska". "Jażdżewski ma milion okazji do wypowiedzenia swoich poglądów. Można się z nim zgadzać, można się z nim nie zgadzać, ale to było jednak niewłaściwe" - mówił na antenie Polsat News.

Cimoszewicz zwrócił uwagę, że było to także niewłaściwe, że względu na fakt, że Donald Tusk jest nadal przewodniczącym Rady Europejskiej. "Tusk jest ciągle przewodniczącym RE i nie należy go stawiać w kłopotliwych sytuacjach, prezentując w bardzo radykalny sposób swoje własne poglądy, bo wtedy on musi albo jasno się temu jednoznacznie sprzeciwić, co jest zgrzytem w tym całym wydarzeniu, albo przemilczeć. Wybrał to drugie – przemilczenie" - mówił b. premier.

Cimoszewicz zauważył także, że otocznie Donalda Tuska powinno bardzo precyzyjnie ustalić scenariusz tego wydarzenia z organizatorami. W jego ocenie tak nie było. "Jestem o tym głęboko przekonany" - powiedział pytany, czy zakłada że Tusk nie znał treści wystąpienia swojego przedmówcy. "To jest niedopatrzenie ze strony jego otoczenia" - podkreślił.

Donald Tusk wygłosił w piątek na UW wykład pt. "Nadzieja i odpowiedzialność. O konstytucji, Europie i wolnych wyborach". Przemówieniu byłego premiera przysłuchiwało się liczne grono polityków opozycji, w tym liderzy PO, PSL oraz Nowoczesnej.

Przemówienie Tuska poprzedził wykład redaktora naczelnego pisma "Liberté" Leszka Jażdżewskiego. Publicysta mówił m.in., że "Kościół katolicki w Polsce, obciążony niewyjaśnionymi skandalami pedofilskimi, opętany walką o pieniądze i o wpływy, stracił moralny mandat do tego, aby sprawować funkcję sumienia narodu".

Jażdżewski wyraził również pogląd, że "dziś agendę tematów dnia układają nam czarnoksiężnicy, którzy liczą, że przy pomocy zaklęć i manipulacji złymi emocjami będą wstanie zdobyć władzę nad duszami Polaków". "Ale rywalizacja na inwektywy i negatywne emocje z nimi nie ma sensu, dlatego że po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się w końcu, że świnia to lubi. Trzeba zmienić zasady gry" - powiedział. 

 



Źródło: niezalezna.pl, Polsat News

redakcja