Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił postanowienie prokuratora o zwolnieniu z tajemnicy służbowej tłumaczki Donalda Tuska Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej. To jednak nie zamyka drogi prokuraturze. Może ona skierować do sądu - uzupełniając uzasadnienie - kolejny wniosek w tej samej sprawie. I jak poinformowała prokurator Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej, tak właśnie się stanie.
Postanowienie sądu jest konsekwencją odmowy złożenia zeznań przez Magdalenę Fitas-Dukaczewską w postępowaniu ws. podejrzenia dopuszczenia się przez byłych decydentów zdrady dyplomatycznej.
Postępowanie prowadzi Prokuratura Krajowa - obok głównego wątku śledztwa dotyczącego wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Po wezwaniu Fitas-Dukaczewskiej na przesłuchanie prokuratura zwolniła ją z tajemnicy służbowej. Świadek jednak odwołała się od tej decyzji do sądu.
Dziś sąd orzekł, że zażalenie tłumaczki jest zasadne, bo powody decyzji prokuratury o zwolnieniu z tajemnicy służbowej zostały przez nią wskazane w niewystarczającym stopniu.
"Prokurator nie uzasadnił w wystarczającym stopniu zwolnienia świadka z tajemnicy służbowej"
– mówił po zakończeniu niejawnego postępowania jeden z pełnomocników tłumaczki mec. Mikołaj Pietrzak.
Prokuratura podkreśla jednak, że sąd nie zamknął jej drzwi w tej sprawie.
"Z argumentacji sądu nie wynika, by wniosek o zwolnienie świadka z tajemnicy w tej sprawie był niedopuszczalny. Zażądał on jednak uzupełnienia argumentacji"
- stwierdził prok. Bartosz Biernat.
Magdalena Fitas-Dukaczewska, prywatnie partnerka b. szefa WSI Marka Dukaczewskiego do 2015 r. pracowała jako tłumaczka języka angielskiego i rosyjskiego z polskimi rządami i prezydentami.
W 2010 r. towarzyszyła premierowi Donaldowi Tuskowi podczas jego wizyty 7 kwietnia w Katyniu i 10 kwietnia w Smoleńsku, po tym jak doszło tam do tragedii. Dukaczewska-Fitas tłumaczyła przy tych okazjach rozmowy Donalda Tuska z premierem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem.
Decyzję o uznaniu odwołania się Fitas-Dukaczewskiej wydał sędzia Andrzej Krasnodębski.
Magdalenę Fitas-Dukaczewską reprezentowały dwie znane kancelarie prawnicze - mec. Mikołaja Pietrzaka - dziekana ORA w Warszawie i kancelaria Jacka Dubois.
Rzecznik prasowa Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik już potwierdziła, że będzie kolejne postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy tłumaczki.