Dorota Kania, redaktor naczelna Telewizji Republika, powiedziała dziś, że cała sprawa wokół nowelizacji ustawy o IPN ma związek z tzw. ustawą 447 procedowaną przez administrację amerykańską. Pozwala ona Departamentowi Stanu na wspomaganie organizacji zrzeszających ofiary Holocaustu także w odzyskiwaniu majątków żydowskich, które obecnie pozbawione są spadkobierców. - Jeżeli polski rząd wycofałby się ze swojego stanowiska ws. nowelizacji – wyrosłaby nam skrajnie antysemicka, prorosyjska partia. (...) Uruchomiłaby się agentura wpływu, naprawdę mogłoby być bardzo niebezpiecznie - dodała Kania
Dorota Kania komentowała dziś na antenie Telewizji Republika sprawę napięcia wokół przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która przewiduje kary za umyślne zakłamywanie historii , w tym przede wszystkim mówienie o "polskich obozach koncentracyjnych"
- Najważniejsze jest to jak zachował się w tej sprawie polski rząd. (...) Wyraźnie ogłosili nasze stanowisko. Ingerowanie w ustawę, która jeszcze nie została podpisana przez prezydenta jest skandaliczne. (...) Jeżeli polski rząd wycofałby się z tego stanowiska – wyrosłaby nam skrajnie antysemicka, prorosyjska partia. Trzeba mieć na uwadze, że moglibyśmy mieć z tym do czynienia. Uruchomiłaby się agentura wpływu, naprawdę mogłoby być bardzo niebezpiecznie
- mówiła redaktor naczelna stacji.
Zdaniem Doroty Kani, cała sprawa ma związek z tzw. ustawą 447 procedowaną przez administrację amerykańską. Pozwala ona amerykańskiemu Departamentowi Stanu na wspomaganie organizacji zrzeszających ofiary Holocaustu także w odzyskiwaniu majątków żydowskich, które obecnie pozbawione są spadkobierców.
– To jest jeden z głównych tematów w światowych mediach. Stanowcza reakcja Polski jest jak najbardziej pożądana
- dodała.
– Bardzo żałuję, że polskie media poza wyjątkami nie informują o tych skandalicznych, antysemickich wydarzeniach, które mają miejsce na terenie Europy. Na szczęście nasze portale, Telewizja Republika, Gazeta Polska o tym informują. O tym trzeba mówić. My nie jesteśmy krajem antysemickim. Mówienie, że Polacy uczestniczyli w Holokauście jest skandaliczne. My ratowaliśmy Żydów – nie uczestniczyliśmy w Holokauście. To wszystko pokazuje, że nic nie dzieje się przypadkiem. Moskwie zależy na złych relacjach Polski z Izraelem. Następuje atak z różnych stron. Trzeba przyjąć bardzo stanowcze, dyplomatyczne stanowisko
– zaznaczyła Dorota Kania.