Od niedzieli, 1 października, rusza powszechny rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym. Według szacunków Ministerstwa Sprawiedliwości, tego dnia w rejestrze zostaną zamieszczone dane ok. 800 takich przestępców, jednak dostęp do danych będzie ograniczony.
Uruchomienie rejestru zostało przewidziane w ustawie o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, uchwalonej w maju 2016 roku. Nowe przepisy wprowadzają kompleksowy system ochrony przed tego rodzaju przestępczością, zwłaszcza, gdy może być skierowana przeciwko dzieciom. Ustawa wchodzi w życie 1 października 2017 roku.
Obowiązujący od niedzieli, czyli od 1 października, rejestr będzie się składać z dwóch części: z dostępem ograniczonym i publicznej, do której dostęp będzie powszechny.
Do pierwszej (Rejestr z dostępem ograniczonym) będą mieli dostęp przedstawiciele organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi – czytamy w sobotnim komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.
Druga część rejestru (Rejestr publiczny) będzie ogólnodostępna. Pojawi się w internecie na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Sprawiedliwości. Znajdą się na niej dane najbardziej groźnych sprawców – informuje resort.
Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 roku do rejestru z dostępem ograniczonym mogą trafić również gwałciciele, których ofiary miały więcej niż 15 lat, ale mniej niż 18 lat. Tej kategorii sprawców przysługuje jednak uprawnienie do złożenia wniosku o wyłączenie z rejestru z dostępem ograniczonym. Ich sprawy muszą co do zasady zostać rozstrzygnięte przez sądy w ciągu roku od wejścia w życie ustawy – do 30 września 2018 roku.
Najgroźniejsi przestępcy, poza umieszczeniem ich danych w rejestrze z dostępem ograniczonym, trafią dodatkowo do rejestru publicznego.
W przypadku sprawców czynów popełnionych od 1 października 2017 r. do rejestru publicznego mogą trafić sprawcy zgwałceń popełnionych ze szczególnym okrucieństwem, gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia, a dodatkowo także recydywiści - jeśli którekolwiek przestępstwo na tle seksualnym popełnili na szkodę małoletniego (do 18 roku życia) i zostali uprzednio skazani na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Decyzję o umieszczeniu tych sprawców w rejestrze publicznym sądy będą podejmowały przy orzekaniu wyroków.
Resort podkreśla, że w związku z ustawowymi gwarancjami, przewidującymi możliwość wystąpienia z wnioskiem o wyłączenie zamieszczenia danych w rejestrze publicznym, nawet do początku 2018 roku może nie być w nim żadnych danych.
Po okresie przejściowym dane sprawców będą trafiać do odpowiednich rejestrów bezpośrednio po uprawomocnieniu się wyroków i rozpoznaniu na bieżąco wniosków o wyłączenie.
Skazani, których dane trafią do rejestru, będą musieli informować policję o faktycznym adresie swego pobytu oraz o każdej zmianie tego adresu (ponad trzy dni). Jeśli tego nie zrobią, grozi im areszt, ograniczenie wolności lub grzywna – informuje Ministerstwo Sprawiedliwości.