Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Te słowa nie spodobają się „nadzwyczajnej kaście” i „totalnym”. Poseł dosadnie powiedział, co o nich myśli

– Sędziowie chcieli decydować o tym jaki będzie kształt wymiaru sprawiedliwości, kto będzie sędzią, kto nim być nie może. Stawiali się ponad prawem, ponad wszystkimi władzami. A takim dobitnym dowodem na to jest to, że sami o sobie powiedzieli: ,,jesteśmy nadzwyczajną kastą" – mówił w Telewizji Republika poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Powiedział też parę słów prawdy o działaniach opozycji totalnej.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

Poseł Stanisław Piotrowicz podkreślił, że trzeba zacząć od tego, iż politycy PiS konsekwentnie realizują to, co obiecali wyborcom i wskazał jednocześnie, że idąc do wyborów Prawo i Sprawiedliwość obiecywało gruntowną reformę wymiaru sprawiedliwości.

KRS przekształciła się niejako w związek zawodowy sędziowski. To nie jest tylko moja opinia. Tego rodzaju obawy wypowiadali profesorowie prawa. (...) To się musi zmienić. Przede wszystkim musi być zachowana równowaga władz. Nie może być tak, że o wymiarze sprawiedliwości, o jego ustroju będą decydowali sędziowie. To jest sprzeczne z konstytucją. W konstytucji jest zapis, że ustrój wymiaru sprawiedliwości i zasady jego funkcjonowania określi ustawa i ustawodawca. Tymczasem sędziowie chcieli decydować o tym jaki będzie kształt wymiaru sprawiedliwości, kto będzie sędzią, kto nim być nie może. Stawiali się ponad prawem, ponad wszystkimi władzami. A takim dobitnym dowodem na to jest to, że sami o sobie powiedzieli: ,,jesteśmy nadzwyczajną kastą" – mówił.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Totalni” chwytają się wszystkiego w walce o KRS. Na szczęście z wiadomym skutkiem

Zdaniem posła PiS  "dla przedstawicieli opozycji demokracja jest dotąd, dopóki oni rządzą. I nie mogą pogodzić się z tym, że jest inna wola narodu, wyrażona dwa lata temu".

Można powiedzieć, że w tej chwili opozycja uderza w istotę demokracji - podważa wybory. Nie stara się pozyskać opinii publicznej, natomiast próbuje zdobyć władzę metodami niedemokratycznymi, poprzez ulicę i zagranicę. Nie tędy droga – powiedział polityk.

Piotrowicz podkreślił, że "wszystkie instytucje ich zdaniem były świetne, dopóki oni nad tym panowali".

Krajowa Rada Sądownictwa nie była upolityczniona dopóki zasiadała na salonach Platformy Obywatelskiej, a przecież kamery wychwyciły te obrazy. Trybunał Konstytucyjny był apolityczny, jak prezes Rzepliński u nich zasiadał. To było wtedy wszystko w porządku. To przecież jest filozofia Kalego. My wcale nie zmierzamy do tego, żeby naśladować PO. Chcemy przywrócić konstytucyjne zasady – dodał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest decyzja ws. KRS. Sejmowa komisja ustaliła ostateczną listę kandydatów. ZNAMY NAZWISKA

 

 



Źródło: telewizjarepublika.pl, niezalezna.pl

#reforma sądownictwa #opozycja totalna #KRS #PiS #Stanisław Piotrowicz

redakcja