Politycy totalnej opozycji o Prawie i Sprawiedliwości mówią w jeden tylko sposób – jak najgorzej się da. Nie lada zaskoczeniem są więc słowa polityka Nowoczesnej, który mówił o partii rządzącej tak, jakby właśnie zgłaszał chęć wstąpienia w jej szeregi. Co na to Ryszard Petru?
Paweł Rabiej, bo o nim mowa, był gościem Polskiego Radia 24. Zapytano go tam o doskonałe wyniki sondażowe Prawa i Sprawiedliwości. Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego z badania na badanie wypada bowiem coraz lepiej i od dawna już zajmuje niezagrożoną pozycję lidera.
Odpowiadając na to pytanie Rabiej na początku skrytykował… swoją partię.
Można było starać się pokazywać nasze wartości i to, co nam się w PiS-ie nie podoba, mocniej, głośniej. Robimy to, będziemy to robić
– zapowiedział.
I po tym krótkim wstępie przeszedł do… wychwalania Prawa i Sprawiedliwości.
W jakimś sensie rozumiem te wyniki sondażowe. Tłumaczę je tym, że ludziom podoba się sprawczość rządu PiS-u – to, że się obiecuje i że się wykonuje. To jest rzeczywiście – nie powiem, że pewne novum na gruncie polskiej polityki, ale wielkim zaniedbaniem poprzednich ekip było to, że różne rzeczy obiecywały i ich nie wykonywały
– stwierdził polityk Nowoczesnej.
A ludzie lubią jeżeli się coś obiecuje i potem jest to wykonywane. To jest duża lekcja dla opozycji, ale tez zobowiązująca nas do tego, ze to, co proponujemy, musimy proponować w taki sposób, żeby później te zmiany w państwie przeprowadzić
– dodał.
Za 2 miesiące Rabiej będzie w PiS
— Arek (@PikoPOL) 21 września 2017
- Ludziom podoba się sprawczość rządów PiSu pic.twitter.com/03DTQpXzxH
Wczoraj podawaliśmy, że Ryszard Petru udzielił nagany posłowi swej partii Zbigniewowi Gryglasowi. Za biało-czerwoną opaskę Narodowych Sił Zbrojnych, w której przyszedł do sejmu Gryglas w dniu głosowania nad uchwałą upamiętniającą NSZ. Jak w takim razie lider Nowoczesnej ukarze Rabieja, który nie dość, że z dezaprobatą mówił o działaniach własnego ugrupowania, to jeszcze wychwalał Prawo i Sprawiedliwość?