Dzisiaj na polecenie prokuratury zatrzymano Dariusza S., szefa ochrony finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, podczas którego doszło do ataku Stefana W. na prezydenta Pawła Adamowicza. Jak wynika z relacji Grażyny Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, S. miał "podrzucić" policjantom identyfikator "Media", który miał mieć rzekomo przy sobie Stefan W. przy wejściu na scenę.
Dziś rano Prokuratura Krajowa przekazała informację o zatrzymaniu szefa ochrony finału WOŚP w Gdańsku. Jak wyjaśniono, zatrzymany "wprowadził policję w błąd, że Stefan W. posługiwał się plakietką Media".
Podczas konferencji prasowej Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, szef ochrony, Dariusz S. usłyszy łącznie trzy zarzuty - dwa zarzuty dotyczące składania fałszywych zeznań i kolejny zarzut podżegania do składania fałszywych zeznań. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
- Na podstawie dokonanych ustaleń, bezpośrednio po zdarzeniu i zatrzymaniu Stefana W. doszło do próby utrudnienia dokonania istotnych ustaleń dotyczących identyfikatora z napisem "Media" poprzez przekazanie funkcjonariuszom informacji, że tym właśnie identyfikatorem posłużył się Stefan W. w celu wejścia na scenę. Z dokonanych przez nas ustaleń wynika, że jest to niezgodne z prawdą
- mówiła prokurator Wawryniuk.
Zdaniem prokuratury, Dariusz S. miał nakłaniać jednego z pracowników firmy zabezpieczającej imprezę do składania fałszywych zeznań.
- Jak wynika z ustaleń, działania zostały podjęte w celu ukrycia zaniechania prawidłowych działań w zakresie zabezpieczenia i ochrony imprezy
- dodała prok. Wawryniuk.