- Spotkaliśmy się w tej kampanii z olbrzymia dawką hejtu, nieprawdziwych informacji. Rzekome ułaskawienie pedofila w sytuacji, kiedy prezydent skrócił jedynie o półtora roku zakaz zbliżania się do rodziny osoby, która co do jednego dnia odsiedziała karę w więzieniu za przestępstwo, które popełniła
- rozpoczął Bielan.
- Ciosów poniżej pasa, ze strony naszych przeciwników, było co niemiara. Dziś zakończyliśmy kampanię. Przez 3,5 roku nie będzie kolejnych wyborów
- ocenił sztabowiec Andrzeja Dudy.
Pytany o rekordową frekwencję przyznał, że „politolodzy często mówią, że o jakości demokracji świadczy frekwencja wyborcza”.
- Frekwencja za rządów Zjednoczonej Prawicy w każdym typie wyborów, czy to w wyborach europejskich, czy w parlamentarnych, czy nareszcie w pierwszej i drugiej turze wyborów prezydenckich, była wyższa niż pięć lat temu
- przyznał Bielan.
- Jestem dumny, że tak wielu Polaków zaangażowało się w proces wyborczy i z całego serca głosującym dziękuję - zwrócił się do blisko 70 proc. uprawnionych do głosowania.
Jak wynika z sondażu exit poll, w drugiej turze wyborów prezydenckich Duda uzyskał w kraju 50,4 proc. głosów, a Trzaskowski 49,6 proc. Frekwencja wyniosła 68,9 proc.