Opinia publiczna żyje od poniedziałku dość niespodziewaną aktywnością papieża seniora Benedykta XVI. Hierarcha w książce, którą napisał razem z kard. Robertem Sarahem, stwierdził, że "celibat ma wielkie znaczenie i jest niezbędny, aby nasza droga ku Bogu mogła pozostać fundamentem naszego życia". Słowa te wywołały sporą dyskusję - także nad włączaniem się papieża seniora w sprawy istotne we współczesnym Kościele. O krok za daleko poszedł jezuita o. Grzegorz Kramer.
Wypowiedź Benedykta XVI na łamach książki "Z głębi naszych serc", którą napisał razem z prefektem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, kardynałem Robertem Sarahem wywołała dzisiaj liczne komentarze.
Są tam słowa papieża Ratzingera: celibat ma "wielkie znaczenie" i jest "niezbędny, aby nasza droga ku Bogu mogła pozostać fundamentem naszego życia".
Słowa papieża seniora rozpaliły medialną dyskusję, przede wszystkim - dotyczącą stosowności wypowiedzi Benedykta XVI w tej istotnej i dyskutowanej szeroko w Kościele kwestii. Głosy były podzielone - wiele osób podkreślało, że Franciszek również nie podważa reguły celibatu i słowa Ratzingera nie są w żaden sposób przełomowe czy konfliktowe. Z drugiej strony pojawił się wypowiedzi kwestionujące aktywność Benedykta XVI, który rezygnując z biskupstwa Rzymu deklarował, że pozostanie "ukryty dla świata".
Wypowiedź Benedykta XVI była również szeroko komentowana na polskim Twitterze, jednak w tej dyskusji znany z aktywności medialnej jezuita o. Grzegorz Kramer znacznie przekroczył normy.
Komentując wpis jezuity Łukasza Sośniaka, współpracującego z Radiem Watykańskim, że "nowa książka Benedykta XVI nie jest przeciwstawieniem się papieżowi Franciszkowi, jak piszą niektóre media", o. Kramer napisał:
"Bardziej chodzi o to, że miał milczeć, a póki co teraz zaczyna mówić. Jednak chyba lepiej, żeby papieże umierali".
Ksiądz #Kramer, który porównuje się do bł. ks. Jerzego Popiełuszki wrócił na Twittera. Jednak chyba lepiej żeby milczał.. pic.twitter.com/Ylqh7Zb1FV
— Anna Gańska-Lipińska ?? (@AnnaMariaGL3) 13 stycznia 2020
Duchowny usunął skandaliczny wpis, który wywołał wiele komentarzy.
Niżej cytat z @GrzegorzKramer "zasmuconego" rok temu homilią ks. E. Stańka który modlił się "o szczęśliwą śmierć dla papieża". Ileż było oburzenia na ks. prof., ło rety jak on mógł. Metropolita nawet oświadczenie wydał. Czy będzie oświadczenie @Jezuici po dzisiejszym tweecie? pic.twitter.com/abSXocOtqz
— Jan Buczyński (@janbuczynski) 13 stycznia 2020
Dzień się kończy a nadal nie ma żadnego stanowiska @Jezuici w sprawie skandalicznej wypowiedzi @GrzegorzKramer na temat Benedykta XVI. Nie tak to powinno wyglądać... o. Kramer nie ma odwagi żeby odnieść się do tych słów miejmy nadzieje, że będą ją mieli jego przełożeni.
— ks. Mateusz Wyrobkiewicz ?? (@M_Wyrobkiewicz) 13 stycznia 2020
Taktyka szczeniaka. Naszczekać, podrzeć nogawkę i nasikać na dywan a na końcu schować się za szafą myśląc że nikt nie zauważy.
— ks. Maciej Słyż (@xmslyz) 13 stycznia 2020
Zdjęcie na białym tle od @AnnaSiarkowska pic.twitter.com/8B1WFbPu7f
Kapłani, dla których ważniejsza jest wierność PO niż Kościołowi, to dość paskudne postacie. Np ks. Sowa.
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 13 stycznia 2020
Ale że upadną tak nisko jak Kramer, który publicznie stwierdza, że fajnie by było jakby Benedykt XVI zmarł- nie spodziewałem się.
Zamiast wiary- taki hejt.
Módlmy się za niego pic.twitter.com/LIGa1bag1v