Ostatni tydzień lipca był bardzo intensywny dla czołgistów I. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego na Łotwie. Podczas prowadzonego wówczas szkolenia kładziono nacisk na sprawdzanie procedur obowiązujących w kanadyjskiej grupie bojowej. Ćwiczące wojska musiały wykazać się umiejętnością prowadzenia działań regularnych i niesymetrycznych - podaje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Czołgiści sprawdzani byli głównie z wykonywania natarcia, prowadzenia obrony, luzowania wojsk sojuszniczych oraz przejścia przez ugrupowanie wojsk sprzymierzonych. Ćwiczenia były prowadzone ze wszystkimi krajami wchodzącymi w skład eFP (Wzmocnionej Wysuniętej Obecności wojsk NATO) na Łotwie. Każdy z tych elementów będzie pod koniec sierpnia br. oceniany podczas ćwiczenia certyfikującego - podaje DO RSZ.
Testowana była umiejętność poruszania się po poligonie z wykorzystaniem samej mapy w dzień i w nocy. Podczas przemieszczenia kompanii na drodze marszu znaleziono IED (improwizowany ładunek wybuchowy), który został podłożony w celach treningowych przez albańskich saperów. Następnie słoweński pluton chemiczny przeprowadził odkażanie sprzętu po wyjściu kompanii z rejonu skażonego, a w dalszej kolejności przeciwnik wykonał zasadzkę na przeczesujących teren żołnierzy. Podczas tego ostatniego elementu sprawdzano kolejne procedury – sposób reagowania na zasadzkę, ewakuację rannego z pola walki, udzielanie pierwszej pomocy medycznej i opatrywanie różnego rodzaju zranień – czytamy na portalu Dowództwa Operacyjnego.
Po zakończeniu treningu przeprowadzono tzw. After Action Review, czyli spotkanie wszystkich osób, biorących udział w ćwiczeniu. Było to podsumowanie, mające na celu wyciągnięcie wniosków i doświadczeń z realizacji postawionych zadań.