„To jest tylko dowód, że jednak pewna bezkarność rozzuchwala złoczyńców” - mówił w rozmowie z portalem niezalezna.pl poseł Janusz Szewczak zwracając uwagę na wysokie poparcie dla polityków, którzy kandydowali w wyborach pomimo ciążących na nich wyroków lub obciążających ich afer.
- Szokujące są te wyniki na przykład w Łodzi, gdzie osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądowym za oszustwo dostaje 70 proc. głosów. To samo z Adamowiczem w Gdańsku, prawda... przejście do drugiej tury. Pewne oceny ogólne są ważne, bo to oznacza, że w polskim społeczeństwie jest jeszcze olbrzymie przyzwolenie dla różnego rodzaju łotrostwa, dla oszustów i hochsztaplerów, mafii reprywatyzacyjnych - bo zwycięstwo Trzaskowskiego, przecież to jest kontynuacja niewątpliwie tej linii Gronkiewicz-Waltz. To jest tylko dowód, że jednak pewna bezkarność rozzuchwala złoczyńców - mówi Janusz Szewczak.