"Jeśli ktoś zaatakuje Polskę albo innego sojusznika, to nasza reakcja będzie niszcząca. To musi być jasne dla pana Putina" - zaznaczył podczas konferencji prasowej Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, który złożył dziś z wizytę w Warszawie.
Sekretarz generalny NATO przybył dziś do Warszawy, aby spotkać się z najważniejszymi polskimi politykami, m.in. z Andrzejem Dudą, prezydentem RP. Po godz. 12 uczestniczył we wspólnej konferencji prasowej z szefem rządu, Donaldem Tuskiem.
Podczas konferencji Mark Rutte wskazał Polskę jako przykład. Przypomniał, że Warszawa wydaje prawie 5 proc. PKB na obronność.
Partnerstwo transatlantyckie stanowi filar naszego sojuszu
– podkreślił.
O to, by kraje członkowskie NATO wydawały więcej na cele obronne, apelował wielokrotnie polski prezydent, Andrzej Duda. Odnosił się do tego również amerykański przywódca - Donald Trump, wskazując na to, że Polska jest ważnym sojusznikiem USA.
Sekretarz generalny NATO ostrzegał również tych, którzy "mogliby dokonać złych obliczeń".
Jeśli ktoś zaatakuje Polskę albo innego sojusznika, to nasza reakcja będzie niszcząca. To musi być jasne dla pana Putina oraz dla kogokolwiek, kto chciałby nas zaatakować
– zaznaczył.
Jak dodał: "Rosja jest i pozostaje groźna dla Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz przechodzi na gospodarkę wojenną".