"Zwiększenie ilości amerykańskich wojsk w Polsce jest przesądzone, zobowiązania poprzedniej administracji zostają utrzymane" - zapewnił szef MON Mariusz Błaszczak, który w czwartek rozmawiał z nowym sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
Błaszczak pytany był o znaczenie deklaracji Joe Bidena o wstrzymaniu planów relokacji sił amerykańskich w Europie. Biden mówił m.in. o wstrzymaniu decyzji o wycofaniu wojsk USA z Niemiec. Zapowiedział też dalsze decyzje po przeprowadzeniu analiz.
Rozmawiałem o tym w czwartek z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem. Zapewnił, że nie będzie wpływał na wcześniejsze postanowienia zawarte między Polską a Stanami Zjednoczonymi. My nigdy nie stawialiśmy sprawy w ten sposób, by zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce odbywało się kosztem Niemiec, czy innego państwa. Decyzje o relokacji amerykańskich wojsk podejmują władze tego kraju
- odparł Mariusz Błaszczak.
Szef MON zapewnił też, że pomimo zmiany w Białym Domu, nowa administracja również planuje zwiększyć liczbę żołnierzy amerykańskich w Polsce.
Usłyszałem od sekretarza Austina, że będą prowadzone z Polską jeszcze konsultacje podczas globalnego przeglądu amerykańskiego zaangażowania. Zwiększenie amerykańskich sił w Polsce jest przesądzone, zobowiązania poprzedniej administracji zostają utrzymane. Pojawia się natomiast kwestia dotycząca dalszego rozszerzania współpracy. Usłyszałem zapewnienie, że na ten temat odbędą się konsultacje z wybranymi sojusznikami, do których zalicza się także Polska, będąca kluczowym sojusznikiem USA na wschodniej flance NATO
- powiedział Błaszczak.
Zaznaczyłem, że obecność amerykańskich wojsk w Polsce odstrasza ewentualnego agresora, stąd też jesteśmy przygotowani, by wdrożyć umowę z 15 sierpnia ub. roku, na podstawie której będziemy gotowi, w razie potrzeby, do przyjęcia nawet 20 tysięcy żołnierzy amerykańskich
- dodał.