Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Szef MON o Polsce w NATO: "możemy spokojnie patrzeć w przyszłość"

Możemy spokojnie patrzeć w przyszłość, dlatego, że pakt północnoatlantycki jest sojuszem wzajemnym, który gwarantuje bezpieczeństwo - powiedział minister Mariusz Błaszczak dzisiaj na antenie TVP Info. Dodał również, że jutro uda się na spotkanie ministrów obrony dziewięć państw wschodniej flanki NATO.

Mariusz Błaszczak / Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

19 lat temu w Independence w stanie Missouri w USA odbyła się uroczystość oficjalnego przyjęcia Polski, Czech i Węgier do NATO.

To dobre lata dla Polski, dla bezpieczeństwa naszego kraju, szczególnie ten ostatni okres

 - powiedział Błaszczak, wskazując jednocześnie na szczyt NATO w Warszawie w lipcu 2016 r. i wzmocnienie wschodniej flanki przez wysłanie sojuszniczych wojsk m. in. do Polski.

Szef MON zapewnił, że "Polska oprócz tego, że jest biorcą bezpieczeństwa poprzez obecność wojsk amerykańskich, brytyjskich, rumuńskich czy chorwackich w Polsce, jest też dawcą tego bezpieczeństwa". Przypomniał o wysłaniu polskich żołnierzy do wielonarodowych batalionów stacjonujących w Rumunii i na Łotwie.

Mariusz Błaszczak zwrócił też uwagę na wzmocnienie pozycji Polski w NATO dzięki zwiększaniu nakładów na obronność i aktywności na arenie międzynarodowej. Przypomniał swoje spotkania z sekretarzem obrony USA, doradcą amerykańskiego prezydenta ds. bezpieczeństwa, sekretarzem generalnym NATO i naczelnym dowódcą sojuszniczych sił w Europie.

Jutro wybieram się do Bukaresztu na spotkanie dziewięciu ministrów obrony wschodniej flanki NATO. Będziemy rozmawiać o zasadach naszej współpracy, budowie systemu bezpieczeństwa związanego z naszą częścią Europy

 - zapowiedział.

Podkreślił znaczenie misji zagranicznych, dziękując żołnierzom, "którzy budują bezpieczeństwo Polski z dala od naszych granic".

Obecność wojsk NATO, a szczególnie amerykańskich jest kluczowa dla naszego bezpieczeństwa, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że tylko armia Stanów Zjednoczonych daje gwarancję odparcia wroga, gwarancję bezpieczeństwa. Nie czekamy z założonymi rękami, aż ktoś nas obroni. Musimy być aktywni, dbając o nasze bezpieczeństwo" - powiedział, zwracając uwagę na znaczenie modernizacji technicznej i zwiększenia liczebności sił zbrojnych. "Niestety przez lata rządów poprzedniej koalicji wojsko było zmniejszane

- ocenił Błaszczak.

Za korzystne uznał rekomendacje Rady Północnoatlantyckiej "niejako powrotu NATO do charakteru obronnego, wojskowego".

Przez lata próbowano przekształcać NATO w sojusz polityczny. To jest sojusz militarno-polityczny i taka powinna być kolejność, to jest gwarancja bezpieczeństwa dla Polski, dla całej wspólnoty wolnego świata

 - powiedział.

Według Błaszczaka, gdyby nie członkostwo Polski w NATO, "sytuacja byłaby dużo trudniejsza". Przypomniał, przystąpienie do sojuszu jako cel rządu Jana Olszewskiego, wysunięty przez prezydenta Lecha Wałęsę pomysł NATO-bis, a także propozycje pozostawienia "spółek postsowieckich" w dawnych bazach wojsk ZSRR. Stwierdził również, że to by oznaczało bardzo konkretne groźby utrzymania się systemu postkomunistycznego w Polsce.

 



Źródło: niezależna.pl, PAP

#Sojusz Północnoatlantycki #NATO #MON #Mariusz Błaszczak

redakcja