Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Szef MEN odpowiada na pretensje Bodnara. I dodaje: jest 100 tys. więcej miejsc niż uczniów

- Pospieszna, niepoparta rzetelną analizą reorganizacja szkół musiała doprowadzić do pogorszenia się jakości nauczania i naruszania praw uczniów - stwierdził w specjalnym piśmie skierowanym do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Szef MEN odpowiada: szkoły średnie przygotowały ponad 830 tys. miejsc dla absolwentów gimnazjów i szkół podstawowych. Łącznie to ponad 100 tys. więcej miejsc niż uczniów.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Uczniowie – nawet ci, którzy uzyskali wysokie wyniki kończąc szkołę podstawową lub gimnazjum – nie dostali się do żadnej z wybranych szkół. Taka sytuacja jest nieakceptowalna i w sposób oczywisty prowadzi do naruszenia do gwarantowanego konstytucyjnie (art. 70 Konstytucji) prawa do nauki

– pisze Adam Bodnar do nowego ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego i wymienia całą listę pretensji:

  • Podwójny rocznik oznacza ciasnotę i pogorszenie się warunków nauki dla wszystkich uczniów, nie tylko dla pierwszej klasy.
  • Brak miejsca w wybranej szkole może też oznaczać dużo większe koszty dojazdu do szkoły, w której są miejsca.
  • Dla uczniów z małych miejscowości nie starcza miejsc w bursach, bo liczba miejsc noclegowych nie uległa podwojeniu. Będą musieli wynajmować pokoje po cenach rynkowych, a przez to koszty ich edukacji wzrosną.
  • Może to sprawić, że wielu uczniów zrezygnuje z korzyści, jakie daje nauka w dużym mieście, z bogatą ofertą kulturalną, lepszymi możliwościami zdobycia dodatkowych kwalifikacji i przygotowania się do edukacji na wyższej uczelni.
  • Negatywne skutki reformy oświaty mogą zatem znacząco wpłynąć na dalsze plany życiowe uczniów urodzonych w konkretnych rocznikach i rzutować na ich ocenę funkcjonowania państwa. Mogą także spowodować pogłębienie się różnic społecznych.

Wierzę, że dzięki działaniom samorządów, przy dostatecznym wsparciu władz centralnych, wszyscy uczniowie ostatecznie dostaną się do takiego typu szkół, jakie uznali dla siebie za najlepsze. Zgadzam się jednak z oceną, że obecna sytuacja jest dla nich krzywdząca, a wyjaśnienia przedstawiane przez osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie systemu oświaty nie biorą pod uwagę wszystkich aspektów kumulacji roczników

– pisze Bodnar dodając, że "wskazywanie na oczekiwania części wyborców oraz wybrane wyniki badania opinii społecznej nie stanowią moim zdaniem wystarczającego uzasadnienia dla rozwiązań, które dla wielu osób okazały się szkodliwe".

Na zarzuty Bodnara odpowiedział szef MEN na wspólnej konferencji z przedstawicielami samorządów terytorialnych. Przypomniał, że w tym roku szkoły podstawowe i gimnazja kończy ponad 700 tys. uczniów.

"Łącznie wszystkie szkoły średnie w całej Polsce przygotowały ponad 830 tys. miejsc dla absolwentów gimnazjów i szkół podstawowych. Łącznie jest to więcej o ponad 100 tys. miejsc niż liczba uczniów"

– wskazał minister Piontkowski.

"To wyraźnie pokazuje, że każdy uczeń w Polsce znajdzie swoje miejsce w systemie, w jednej ze szkół średnich działających w naszym kraju"

– dodał.

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, rpo.gov.pl

#Dariusz Piontkowski #edukacja #MEN #Adam Bodnar #Rzecznik Praw Obywatelskich

redakcja