Kiedy odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich? Wątpliwości nie ma Michał Dworczyk. – Dywagacje na temat terminu są niepotrzebne. 10 maja to dobra data, nikt nie będzie jej podważał, jeśli chodzi o argumentacje prawną – powiedział w programie Michała Rachonia #Jedziemy szef kancelarii premiera.
Dworczyk skrytykował działania Platformy Obywatelskiej. Największa opozycyjna partia chce przełożenia terminu głosowania o rok.
- Mamy do czynienia z paradoksem. Borys Budka wielokrotnie podkreślał o ważności konstytucji, a z drugiej strony proponuje teraz rozwiązania niekonstytucyjne. Mamy precyzyjnie określone, kiedy można przeprowadzić wybory. PO mówi – nie chcemy dziś wyborów, więc wprowadźmy sobie teraz stan wyjątkowy i zagłosujmy za rok. Do Budki nie przemawia fakt, że nie ma żadnych przesłanek ku temu aby wprowadzić stan wyjątkowy
– stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Dlaczego nie można wprowadzić stanu wyjątkowego? – Mamy to bardzo dokładnie i szczegółowo opisane w konstytucji. Obecnie nie zachodzą takie przesłanki. Wygląda na to, że głównym powodem działań pana Budki są niskie notowania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – podkreślił Dworczyk.
W poniedziałek przewodniczący Platformy Obywatelskiej spotkał się z Jarosławem Gowinem. Obaj dyskutowali o terminie wyborów prezydenckich. – To próba destabilizacji obozu Zjednoczonej Prawicy. Mamy stały kontakt z Porozumieniem i jestem przekonany, że nie dojdzie do żadnego zaskakującego ruchu ze strony naszego koalicjanta – zadeklarował.
Zdaniem Dworczyka dyskusje na temat terminu wyborów są niepotrzebne.
– 10 maja to dobra data. Nikt nie będzie jej podważał, jeśli chodzi o argumentacje prawną. Kiedy odpowiednia ustawa wejdzie w życie, to marszałek sejmu będzie miał możliwość wyznaczenia innego terminu. Mówi się o 17 lub 23 maja, ale to już będzie należało do kompetencji Elżbiety Witek
– powiedział Dworczyk.
W poniedziałek wszedł w życie pierwszy etap łagodzenia obostrzeń w walce z pandemią koronawirusa.
– Kolejne zlikwidujemy, kiedy okaże się, że będzie to bezpieczne dla Polaków. Nasz rząd jako jeden z pierwszych w Europie wprowadził szybkie decyzje. Dzięki temu udało nam się uniknąć tak dramatycznych scen jak w Hiszpanii czy we Włoszech – stanowczo stwierdził szef kancelarii premiera.
Wczoraj rząd zdecydował także o pomocy dla domów pomocy społecznej.
– Mamy do czynienia z sytuacją, gdy podopieczni DPS są szczególnie podatni na chorobę. U nas w niecałej połowie procenta ośrodków pojawił się problem. Jako rząd pomagamy samorządom w trosce o pacjentów. Przekazaliśmy maseczki, rękawice i kombinezony oraz 20 mln zł na zakupy sprzętu medycznego. Do tego chcemy przesunąć około miliarda złotych na wsparcie dla ośrodków. Musimy dbać o bezpieczeństwo Polaków
– zdradził szczegóły Dworczyk.