Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Świętochłowice przestają być miastem niewykorzystanych szans 

Świętochłowice do niedawna były jednym z najbardziej zaniedbanych śląskich miast - najszybciej się wyludniało, miało niskie dochody, za to wysokie bezrobocie. Choć rządziła tam PO, Fundacja Schumanna uznała, że to najmniej obywatelskie miasto w Polsce, a władze są tu zamknięte na mieszkańców. Jednak od momentu wyborów samorządowych, gdy władze się zmieniły, miasto zaczyna odbijać się od dna. – Dziś przyciąga inwestorów, dzięki czemu mogą wzrosnąć dochody miasta, a przede wszystkim powstają tak potrzebne nowe miejsca pracy – podkreśla Janina Zięba, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Świętochłowicach. 

Jej zdaniem, mieszkańcy miasta już dostrzegają dobre zmiany. – Wkrótce nasze koło powiększy się o kilkanaście osób, które chcą pracować dla miasta – podkreśla. Zięba od lat związana jest z ze Świętochłowicami, była tu radną, pracuje w rodzinnej firmie zakorzenionej w mieście.

Reklama

Mamy teraz większy wpływ na sprawy miejskie, bo od 1 października br. na stanowisko Drugiego Zastępcy Prezydenta Miasta Świętochłowice został powołany Adam Trzebinczyk, który od 10 lat zaangażowany jest w działalność społeczną i samorządową

- podkreśla Zięba.

Nowy wiceprezydent stawia przede wszystkim na rozwój potencjału gospodarczego i inwestycyjnego.

Świętochłowice to miasto niewykorzystanych szans, którego największym kapitałem obok lokalizacji są ludzie

- mówi Trzebinczyk, który jako swój absolutny priorytet traktuje rozwój nuasta. W tej dziedzinie Świętochłowice pod rządami nowego prezydenta – jest nim Daniel Beger – i wiceprezydenta mają już konkretne sukcesy. Zainwestował tu już Ekoinstal Holding - dystrybutor m.in. wyrobów hutniczych - który wyłoży na rozwój 27 mln zł.

Inwestor zamierza zatrudnić kilku nowych pracowników i utrzymać dotychczasowych 120

– podkreśla Zięba. Nowych pracowników przyjmie też firma Gappag z Częstochowy, która zainwestuje 2,2 mln zł w budowę zakładu produkcyjnego z zapleczem badawczo-rozwojowym, gdzie uruchomi nową linię do produkcji mebli dziecięcych.

– Teoretycznie specjalna strefa ekonomiczna istniała w mieście od dawna, ale brakowało tam znaczących inwestycji

– podkreśla Trzebinczyk.

Teraz wszystko się zmienia, mamy wsparcie nie tylko KSSE, ale i rządu, a premier Mateusz Morawiecki osobiście zainteresował się problemami naszego miasta – była to pierwsza od 30 lat wizyta szefa rządu w Świętochłowicach

– dodaje. Premier spotkał się z mieszkańcami miasta w Centrum Kultury Śląskiej. - Wizyta Premiera RP w Świętochłowicach jest  dowodem na to, że nasze miasto może liczyć na realną pomoc, której efektem będą pozytywne zmiany w ciągu najbliższych lat – mówił prezydent Beger, przypominając jednocześnie o pierwszych krokach poczynionych w tym kierunku m.in. za sprawą porozumienia podpisanego z Województwem Śląskim i KSSE.

Rozmawiałem z prezydentem Begerem o problemach, jakie tutaj macie. Żeby je rozwiązać potrzebna jest spójność, wiara w to, że można to zrobić, pieniądze, plan i wiarygodność jego realizacji. Celem byłoby dla mnie uczynienie ze Świętochłowic miasta przyjaznego, czystego, oddłużonego. Miasta, które odzyska swój dawny blask jako miasto przemysłowe

– mówił premier Morawiecki. Premier obiecał mieszkańcom, że odwiedzi Świętochłowice ponownie.

Liczymy na to wsparcie, bo mamy bardzo cenne tereny inwestycyjne tuż przy Drogowej Trasie Średnicowej – z pomocą inwestorów, KSSE i rządu chcemy je zagospodarować

– zaznacza Trzebinczyk. Już zgłosiło się kolejnych kilku oferentów, miasto musi jedynie wybudować drogi dojazdowe i wtedy ruszą kolejne inwestycje w Świętochłowicach. - Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest gotowy, na tym terenie przewiduje produkcję, handel i usługi – zaznacza Trzebinczyk. – Liczymy, że dzięki tym inwestycjom zyskamy nowe dochody i uporządkujemy finanse miejskie – zaznacza.

 

Reklama