Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wywoził osady z "Czajki", teraz wycina las. Mieszkańcy chcą walczyć z niepokojącymi interesami

"Wzywamy wszelkie organy, jak i siły polityczne naszego kraju, o pomoc w naszej nierównej walce z podejrzanymi interesami przedsiębiorstw śmieciowych" - piszą w oświadczeniu mieszkańcy gminy Dąbrówka, zaniepokojeni tajemniczą inwestycją przedsiębiorcy, który wywoził osady ściekowe z "Czajki", a teraz wycina las w powiecie wołomińskim. O sprawie pisaliśmy na Niezalezna.pl.

Wycinka lasu to początek niejasnej inwestycji?
Wycinka lasu to początek niejasnej inwestycji?
fot. pixabay.com

Mieszkańcy gminy Dąbrówka na Mazowszu żyją w niepokoju w związku z podejrzeniem zlokalizowania na terenie ich gminy ogromnego wysypiska śmieci. Zaniepokojeni wycinką lasu, założyli grupę „Tajemnicza inwestycja w gminie Dąbrówka”, gdzie dyskutują o tym, co może ich czekać w związku z karczowaniem lasu, niszczeniem dróg leśnych czy dotychczasową działalnością odpowiedzialnego za inwestycję Adama Mulika, który działa w branży odpadów komunalnych (był odpowiedzialny m.in. za wywożenie osadów ściekowych z "Czajki"). 

O sprawie napisaliśmy na Niezalezna.pl. Wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński poinformował nas, że wycinka drzew prawdopodobnie była nielegalna, a sprawa trafiła na policję. Zadeklarował również: "Nie dopuścimy do powstania nielegalnego składowiska". Za słowami poszły czyny, bo wkrótce później służby wojewody pojawiły się na miejscu z kontrolą.

Inwestycja w gminie Dąbrówka. Oświadczenie mieszkańców

Mieszkańcy gminy Dąbrówka wciąż działają. Tym razem wydali oświadczenie, które trafiło do mediów.

W związku z wyrażeniem naszych obaw (wspartych przez wojewodę mazowieckiego) o możliwość powstawania nielegalnego składowiska odpadów na terenie naszej gminy Dąbrówka w rejonie miejscowości Ludwinów i Ostrówek, wzywamy wszelkie organy, jak i siły polityczne naszego kraju, o pomoc w naszej nierównej walce z podejrzanymi interesami przedsiębiorstw śmieciowych

– piszą mieszkańcy.

Zamieszkujący gminę Dąbrówka piszą dalej na terenie gminy bezprawnie wykarczowano wiele hektarów drzew z samego środka lasu, terenów naturalnie zarośniętym znaczącym drogocennym drzewostanem, porośniętych runem leśnym, leśną florą i fauną, których niezależnie od przestarzałej ewidencji nie sposób nazywać inaczej niż lasem. Dodają też, że teren ten stanowi integralną część całego kompleksu leśnego częściowo objętego obszarem ochrony Natura 2000 (specjalny obszar ochrony siedlisk). "Przeprowadzenie przedmiotowej inwestycji niewątpliwie wpłynie katastrofalnie na cały ekosystem" - podkreślają.
My mieszkańcy wybraliśmy okoliczne tereny krajobrazowych i uzdrowiskowych okolic naszej gminy na swoje miejsce życia, wychowania naszych dzieci i chcemy bronić go przed intratnymi interesami śmieciowych inwestorów. Pomimo naszych wcześniejszych krzyków i licznych zawiadomień nie zdołaliśmy skutecznie uruchomić aparatu Państwa, aby zapobiec wycinkom lasu, dlatego z całego serca szczególnie teraz wzywamy wszelkie organy do respektowania przepisów w zakresie konsekwencji przeprowadzonej wycinki lasu, ewentualnych dalszych spodziewanych działań Inwestora dotyczących grodzenia terenu leśnego jak i lokalizacji przedmiotowej inwestycji

– apelują w oświadczeniu.

Zaznaczają, że pomimo tragedii ekologicznej środkowej części ogromnego lasu, na karczowiskach nadal widzą przerażone zwierzęta i ptaki zamieszkujące te tereny. Wierzą, że uda się ocalić gminę przed najgorszym. "Jeśli wspólnie ramię w ramię staniemy na straży prawa i przyrody" - wskazują.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#wycinka drzew

mk