Jak podkreślił Walczak, piątek zapowiada się jako kolejny słoneczny i bardzo ciepły dzień.
"Temperatura maksymalna będzie jeszcze troszkę wyższa niż w czwartek"
- podkreślił synoptyk. Znów najchłodniej (ok. 27 stopni) ma być na wschodzie, a najgoręcej na zachodzie, gdzie lokalnie termometry pokażą nawet 32 lub 33 stopni.
"Troszeczkę ulgi przyniesie nam wiatr południowo-wschodni i wschodni - ten kierunek wiatru będzie powodował to, że ten upał będzie trochę mniej nieznośny niż w przypadku zupełnie bezwietrznej pogody" - powiedział Walczak.
Synoptyk podkreślił, że zarówno w piątek, jak i w sobotę bardzo wysokie temperatury - od 31 do 33 stopni - spodziewane są też na wybrzeżu.
"Często mamy tak, że wszędzie mamy upał, a na wybrzeżu jest wiatr od morza i od razu jest tam 5-10 stopni chłodniej. A tutaj przez to, że ten wiatr będzie od lądu, nie od morza, to i nad samym morzem będziemy mieli upalne temperatury"
- wskazał. Jak dodał, nieco zimniej będzie jedynie na Półwyspie Helskim.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            