"To rozwiązanie niezwykle ważne i kompleksowe, wymagające dużej komunikacji. Obejmujemy nim wszystkich użytkowników ciepła i ciepłej wody, 6,5 miliona gospodarstw domowych" - mówiła w Sejmie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, odnosząc się do projektu ustawy o wsparciu odbiorców ciepła, jaki jest procedowany w parlamencie.
W Sejmie trwa pierwsze czytanie projektu ustawy o wsparciu odbiorców ciepła przewidujące obowiązkowe ograniczenie cen ciepła sieciowego przez wytwórców, oraz dodatki dla gospodarstw domowych, używających do ogrzewania drewna, pelletu, LPG i oleju opałowego.
- Rozwiązanie niezwykle ważne i kompleksowe, wymagające dużej komunikacji. Obejmujemy nim wszystkich użytkowników ciepła i ciepłej wody, 6,5 miliona gospodarstw domowych - mówiła podczas konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Dodała, że już w decyzji taryfowej będzie decyzja o blokadzie stawki i rekompensacie, która będzie wypłacana ciepłowniom z jednoczesnym zobowiązaniem do przeniesienia rekompensaty i korekty już wystawionych faktur.
- Wsparcie na gospodarstwo domowe będzie od 1100 do 3900 zł, w zależności od źródła ciepła. Najwyższe podwyżki mamy w gazie, niższe to węgiel i adekwatnie pozostałe źródła. Blokujemy tę podwyżkę na podstawie średniej ceny z marca
- podkreśliła minister Moskwa.
Jak dodała, wszyscy pozostali (małe ciepłownie, odbiorcy indywidualni) otrzymają wsparcie w gminach. Minister Moskwa powiedziała, że będą przeprowadzane serie szkoleń w gminach, by uczyć, jak przygotowywać dokumenty w tej sprawie. Z kolei szef sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych wyraził nadzieję, że bardzo szybko uda się zakończyć proces legislacji. Odrzucił też niektóre zarzuty opozycji, by takie wsparcie działało "proinflacyjnie".