Sejm na pilnym, jednodniowym posiedzeniu zajmie się rządowymi projektami ustaw wprowadzającymi dodatkowe możliwości dofinansowania innych źródeł ciepła niż węgiel. O tym, jak ten projekt ma wyglądać, mówiła w "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Pierwszy projekt, jaki rozpatrzy Sejm, dotyczy wsparcia odbiorców ciepła używających do opalania pelletu, LPG, oleju opałowego, drewna opałowego i używających ciepła systemowego. Drugi rządowy projekt zwiększa wsparcie samorządów, które otrzymają w tym roku dodatkowo prawie 13,7 mld zł z przeznaczeniem m.in. na dopłaty do ciepła, na wydatki bieżące czy inwestycje.
O tym, jak ma wyglądać ten projekt, mówiono rano w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce.
- W uproszczeniu mówiąc, dofinansowanie będzie dla tego podmiotu, który dostarcza ciepło - powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. W skrócie: jeżeli sami ogrzewamy dom, otrzymamy rekompensatę. Jeżeli otrzymujemy ciepło z sieci, dofinansowanie otrzyma nasz dostawca.
Odbiorca końcowy, jeżeli mieszkamy w bloku, będzie miał rachunek obniżony a spółdzielnia i ciepłownia będą miały rekompensatę zapewnioną, dostaną dopłatę tej różnicy.
Czy ktoś będzie sprawdzał, czy spółdzielnie czy ciepłownie na pewno wywiązują się z obniżenia rachunków mieszkańcom? - dopytywała prowadząca rozmowę redaktor Katarzyna Gójska.
- To bardzo ważne wyzwanie i ustawa zobowiązuje pod groźbą kary. Od dziś każdy wie, że ten rachunek powinien być obniżony, może tego oczekiwać od spółdzielni, a spółdzielnia - od ciepłowni. To zobowiązanie w formie ustawy z jednoczesną sankcją przy gazie było wystarczające, więc i tu powinno wystarczyć
- odpowiedziała minister Moskwa.
Pojawiają się też obawy o "nadużycia" ze strony obywateli, chcących uzyskać dofinansowanie. Anna Moskwa podkreśliła, że ta kwestia będzie skrupulatnie weryfikowana.
- Jeżeli w 100-metrowym domu mieszkają nagle 4 rodziny, to gmina powinna sprawdzić, czy te 4 rodziny nie powinny przypadkiem płacić 4 opłat na przykład za wywóz śmieci. Dlatego w ustawie doprecyzujemy, że jedno gospodarstwo domowe to jest jeden adres. Wtedy gospodarstwo domowe może złożyć o dodatek pod jeden adres, co wszelkie nadużycia zniweluje. Jedno mieszkanie, jeden adres, jeden dodatek
- stwierdziła minister. Urzędnicy będą mogli przeprowadzić wywiad środowiskowy, by sprawdzić, ile osób mieszka pod danym adresem.
Do kiedy można będzie składać wnioski w tym programie?
- Obowiązującym dla wszystkich terminem jest 30 listopada. Składamy niezmiennie do gminy. Można złożyć też elektronicznie, tak samo jak wszystkie inne deklaracje, wnioski na dodatki. Większość obywateli, po kontaktach z gminami, składa te wnioski osobiście
- zaznaczyła minister Moskwa.