Powołanie dr. Tomasza Greniucha na stanowisko wrocławskiego IPN wywołało kontrowersje. Zmianą „zdziwiona” jest Ambasada Izraela, która wypomniała historykowi „wznoszenie ręki w nazistowskim pozdrowieniu”. Głos w sprawie zabrał też na Albicli prof. Sławomir Cenckiewicz. „Oszczędźmy Polsce awantur!” - apeluje historyk.
"9 lutego 2021 roku stanowisko p.o. dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu objął dr Tomasz Greniuch, dotychczasowy naczelnik Delegatury IPN w Opolu" - poinformował IPN.
Media przypomniały o przeszłości historyka - członkostwie w Obozie Narodowo-Radykalnym. Dziennikarze wrócili do wydarzeń z 2005 roku, kiedy Greniuch sam wykonywał zabroniony w Polsce gest.
Po szeregu publikacji, w sprawie zareagowała Ambasada Izraela.
"Ze zdziwieniem przyjęliśmy informację, że nowy dyrektor Oddziału IPN we Wrocławiu pan Tomasz Greniuch nie widzi nic złego we wznoszeniu ręki w nazistowskim pozdrowieniu. W Polsce, w kraju, który tak wiele wycierpiał pod okupacją hitlerowską, nie powinno być miejsca dla używania nazistowskich symboli"
- napisano w komunikacie.
"Pozostaje nam zachęcić pana Tomasza Greniucha do odwiedzenia Muzeum Auschwitz, którego misją jest przypominanie całemu światu o niebezpieczeństwach nazistowskiej ideologii" - dodano.
Będąc zaniepokojonym narastającą negatywną kampanią przeciw Polsce w związku z nominacją p. dr. T. Greniucha na dyrektora IPN we Wrocławiu, chcę do Was zaapelować o rozsądek i ocenianie sytuacji w kategoriach "polityki jako sztuki możliwości", nie zaś "wszystko albo nic"
- pisze w serwisie społecznościowym dyrektor Wojskowego Biura Historycznego.
„Oszczędźmy Polsce awantur!”
- apeluje.