Polscy żołnierze w Iraku są bezpieczni. Atak irańskich rakiet nie był skierowany przeciwko polskim żołnierzom, to był atak skierowany przeciwko bazom amerykańskim. Sytuacja jest pod całkowitą kontrolą - powiedział szef BBN Paweł Soloch po środowym spotkaniu prezydenta z przedstawicielami rządu.
Po spotkaniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, które było poświęcone sytuacji na Bliskim Wschodzie, Soloch poinformował, że prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu została udzielona informacja na temat rozwoju sytuacji na Bliskim Wchodzie po ataku rakiet irańskich na bazy amerykańskie ostatniej nocy.
- Zgodnie z otrzymanymi informacjami wiemy o tym, że nasi żołnierze są tam bezpieczni, to nie był atak skierowany przeciwko polskim żołnierzom, to był atak skierowany przeciwko bazom amerykańskim
- mówił Soloch.
- Dzięki dobremu systemowi ostrzegania nie stwierdzono żadnych ofiar w ludziach. Sytuacja jest pod całkowitą kontrolą. Polski kontyngent realizuje zadania, które są ustalone w ramach dowództwa sojuszniczego. Pan prezydent i pan premier, tak jak było to wcześniej, wspólnie na bieżąco monitorują sytuację
- dodał szef BBN.
W spotkaniu, oprócz prezydenta i premiera, uczestniczyli także m.in. ministrowie: obrony Mariusz Błaszczak, SWiA Mariusz Kamiński oraz spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.