Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Tomasz Sakiewicz o Smoleńsku: Żaden rozumny człowiek nie jest w stanie podważać ustaleń setek naukowców

Przed Pałacem Prezydenckim odbywają się uroczystości 13. rocznicy tragedii smoleńskiej. "Dziś żaden rozumny człowiek nie jest w stanie podważać ustaleń setek naukowców na całym świecie, o tym co się stało w Smoleńsku" - mówił w swoim wystąpieniu redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz. Podkreślił też, że sprawcy zostaną rozliczeni.

Tomasz Sakiewicz
Tomasz Sakiewicz
fot. Telewizja Republika

W 13. rocznicę zamachu smoleńskiego redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" przypomniał zgromadzonym na Krakowskim Przedmieściu, że "pamięć trwa". - Pamięć trwa. Zawsze jest pytanie, po co i dlaczego przypominamy. Ale, co ciekawe, takich pytań nie zadaje się przy rocznicy Katynia czy rocznicy World Trade Center - podkreślił.

Myśmy stracili wtedy prezydenta, polską elitę, wszystkich, którzy stanowili trzon państwa polskiego. Te obchody wiązały się z ważnymi celami. Kiedy dowiedzieliśmy się co się stało, już w pierwszych godzinach zorientowaliśmy się, że jest zbudowana jakaś opowieść, nie było tam miejsca na prawdę. Była narracja rosyjska. Chcieliśmy, żeby prawda mogła się przebić, by nie zagłuszono nas. 

– dodał Sakiewicz.

Jak zaznaczył, "to się stało". - Dziś żaden rozumny człowiek nie jest w stanie podważać ustaleń setek naukowców na całym świecie, o tym co się stało w Smoleńsku.

Prędzej czy później odpowiedzą

Sakiewicz podkreślił, że już od pierwszych tygodni po tragedii smoleńskiej rozpoczęła się "walka z pamięcią".

Przysyłano zbirów, którzy atakowali ludzi modlących się, straż miejską i policję, która miała przeszkadzać. Dwie sceny przejdą do historii: aresztowanie zniczów w nocy i to, że na życzenie władz Warszawy aresztowano tulipany. Warszawiacy bronili tych tulipanów...

– wspominał.

"Pomniki stanęły, ale przez lata to państwo byliście żywym pomnikiem. Ostatnia rzecz, którą sobie obiecaliśmy, to, że wcześniej czy później dopadniemy tych, którzy to zrobili. Kiedy 10 lat temu mówiłem, że Putin stanie za to w kajdankach, wywoływało to uśmiech. Dziś już nie wywołuje uśmiechu" - zaznaczył.

Jeśli pan Bóg wcześniej nie odwoła tych zbrodniarzy, którzy tego dokonali, jeżeli nie zrobią tego Ukraińcy, to wcześniej czy później oni za to odpowiedzą i to raczej wcześniej.

– powiedział redaktor naczelny "GP".

Sakiewicz wspominał też o dziennikarzach wyrzucanych z mediów po tragedii w Smoleńsku, bo "zadawali takie pytania, jakich nie życzyły sobie władze". - Polska też się zmieniła, mamy trochę inne elity. Przyszli ludzie, którzy musieli coś z siebie dać dla naszego dobra. Bez tamtej ofiary tej zmiany by nie było - dodał.

Wpisaliśmy coś ważnego w historię Polski. Po tylu latach ta pamięć trwa. Mimo potężnej akcji rosyjskiej, zdrady znacznej części elit, Polacy rozsądnie wybrali, możemy mówić o tym, co się stało w Smoleńsku i ścigać tych, którzy to zrobili.

– zakończył .

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Sakiewicz #Smoleńsk

mk