Duda nawiązał w rozmowie z Telewizją Trwam do swojego czwartkowego wystąpienia podczas debaty w nowojorskiej siedzibie ONZ. Prezydent powiedział wówczas, że prawo musi być "siłą wspierającą" dla szukających sprawiedliwości, m.in. w sprawach rekompensat za straty historyczne czy "współczesnych śledztw, na przykład dotyczących katastrof lotniczych, takich jak pełne wyjaśnienie przyczyn katastrofy polskiego samolotu w Smoleńsku, gdzie zginęli prezydent Polski Lech Kaczyński, jego żona i wszyscy członkowie polskiej delegacji".
CZYTAJ WIĘCEJ: Stało się! O katastrofie w Smoleńsku na Radzie Bezpieczeństwa ONZ
W ocenie prezydenta temat katastrofy smoleńskiej jest częścią problematyki "przestrzegania prawa w przestrzeni międzynarodowej".
- Ja nie mam żadnych wątpliwości, że w istocie to, że my nie otrzymujemy z Rosji wraku samolotu, (...) to jest po prostu bezprawie. Stąd, jeżeli już mówimy o przestrzeganiu prawa, jeżeli mówimy o roli prawa w tych relacjach międzynarodowych, to dlaczego mielibyśmy nie mówić o tym, kiedy mamy do czynienia z ewidentnym naruszeniem?
- pytał Duda.
Zaznaczył jednocześnie, że zarówno wrak samolotu TU-154M, jak i czarne skrzynki "to jest polska własność, która dawno powinna być nam zwrócona, a jest przetrzymywana w Rosji przez władze".