– Mówiłem przede wszystkim o tym, że prawo międzynarodowe powinno być przestrzegane i z tego punktu widzenia, w ogóle przestrzeganie prawa w relacjach międzynarodowych ma istotne znaczenie. Ja jestem przekonany, że w tej sprawie dochodzi do naruszenia prawa, jeżeli chodzi o wyjaśnianie tragedii smoleńskiej – powiedział w wywiadzie z Radiem RMF FM prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Duda, jako pierwszy polski prezydent, prowadził wczoraj w nowojorskiej siedzibie ONZ otwartą debatę wysokiego szczebla na temat roli prawa międzynarodowego w utrzymaniu pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Przy tej okazji padły ważne słowa o katastrofie w Smoleńsku.
Dla szukających sprawiedliwości prawo musi być siłą wspierającą m.in. współczesne śledztwa np. dotyczące pełnego wyjaśnienia przyczyn katastrofy samolotu w Smoleńsku - powiedział do społeczeństwa międzynarodowego – mówił.
W wywiadzie z RMF FM prezydent wyjaśnił, dlaczego poruszył temat Smoleńska.
Pamiętajmy o tym, że zarówno wrak, jak i czarne skrzynki są polską własnością, a są cały czas przetrzymywane przez Rosję, więc choćby w tym punkcie mamy problem w relacji międzynarodowej i w związku z tym - co zresztą wcześniej zapowiadałem - poruszam to na forum Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, żeby uzmysłowić reprezentantom i przywódcom państw, które są obecne w tym gremium i w ogóle w ONZ-cie, że ten problem jest i jest on problemem realnym w relacjach pomiędzy Polską a Rosją. Tym bardziej, że jeżeli chodzi o przestrzeganie prawa międzynarodowego, to nie jest to jedyne zastrzeżenie jakie wobec Rosji jest podnoszone, bo nie tylko ja, ale także pani minister z Wielkiej Brytanii bardzo wyraźnie akcentowała problem wojny na Ukrainie, problem okupacji Krymu i obecności wspieranych przez Rosję separatystów na terenie Donabasu, Ługańska. To są problemy, o których chcemy mówić
- stwierdził prezydent.
Z ust Andrzeja Dudy wybrzmiały wczoraj również słowa o reparacjach wojennych od Niemiec. Jak wyjaśnił prezydent w wywiadzie "kwestia reparacji wojennych jest prosta: jeżeli ktoś wywołał wojnę, jeżeli ktoś na kogoś napadł, jeżeli ktoś zabił wielu obywateli i zrujnował i okradł kraj, to powinien za to zapłacić".
To jest proste – skwitował.