Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Najbardziej dramatyczne badania komisji. Tak wyglądały ciała ofiar. ZDJĘCIA

Antoni Macierewicz przedstawił najbardziej dramatyczne badania, jakie wykonała komisja smoleńska. Chodzi o zniszczenia ciał. – . Do największych obrażeń połączonych z całkowitą fragmentacją ciał doszło w rejonie salonki nr 3 zlokalizowanej w okolicach centropłata. Lokalizacja ciał i fragmentów ciał świadczy o tym, że do eksplozji w kadłubie samolotu doszło w momencie, gdy znajdował się on jeszcze nad powierzchnią ziemi – powiedział Macierewicz. – 29 proc. ofiar ze stwierdzonymi oparzeniami ciał została odnaleziona poza rejonem występowania lokalnych pożarów naziemnych – dodał.

Aleksander Mimier/niezalezna.pl

Podkomisja ustaliła, że u większości ofiar występują możliwe do identyfikacji obrażenia będące wynikiem eksplozji, których zróżnicowanie z innymi obrażeniami było możliwe, już na etapie oględzin zwłok na miejscu zdarzenia. Lokalizacja ciał i ich fragmentów w korelacji z ustalonym przed komisje mechanizmem niszczenia konstrukcji samolotu są w pełni spójne z charakterem odniesionych obrażeń. Do największych obrażeń połączonych z całkowitą fragmentacją ciał doszło w rejonie salonki nr 3 zlokalizowanej w okolicach centropłata. Lokalizacja ciał i fragmentów ciał świadczy o tym, że do eksplozji w kadłubie samolotu doszło w momencie, gdy znajdował się on jeszcze nad powierzchnią ziemi

– podał przewodniczący komisji.

Urazy oparzeniowe wystąpiły we wszystkich momentach samolotu zajmowanych przez pasażerów i członków załogi oraz obejmowały nie mniej niż 47 proc. ofiar zdarzenia, powtarzam obejmowały nie mniej niż 47 proc. osób, które poległy nad Smoleńskiem – mówił.

29 proc. ofiar ze stwierdzonymi oparzeniami ciał została odnaleziona poza rejonem występowania lokalnych pożarów naziemnych. U części ofiar wystąpiły oparzenia kierunkowe, mające cechy oparzenia pierwotnego spowodowanego promieniowaniem cieplnym eksplozji. Świadczy o tym charakter oparzenia oraz fakt, że do oparzenia doszło przed zerwaniem ubrania z ciał. Wynikiem eksplozji było zerwanie ubrań z pasażerów. Tylko w przypadku 26 proc. ciał pasażerów, ubranie nie zostało zerwane, w pozostałych przypadkach, czyli w 74 proc. zwłoki były całkowicie lub częściowo nagie, spalone lub rozkawałkowane. U ofiar stwierdzono występowanie licznych ciał obcych, w ciele. Część z nich ma charakter odłamków o cechach powybuchowych, które penetrowały tkanki z dużą dynamiką, co wskazuje że nastąpiło to na skutek eksplozji. U co najmniej jednej z ofiar stwierdzono występowanie stożkowania w kości, które stanowi jeden z istotniejszych dowodów, markerów eksplozji. Stopień i charakter urazów u części ofiar wskazuje, że nie mogło do nich dojść jedynie na skutek późniejszego uderzenia o ziemię i dalszego przemieszczania się szczątków. Podkomisja stwierdziła, że u jednego z członków załogi przebywającego w kokpicie wystąpiły obrażenia charakterystyczne dla oddziaływania eksplozji. Zwłoki tego członka załogi odnalezione zostały poza obszarem występowania ognia naziemnego. Obrażenia powybuchowe członka przebywającego w kokpicie, a także u osób podróżujący we wszystkich salonkach samolotu wskazuje, że eksplozja nie miała charakteru ograniczonego, lecz oddziaływała na ofiary w sposób przestrzenny, powodując obrażenia o różnym stopniu intensywności

– mówił Macierewicz.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Smoleńsk

Michał Gradus