- Załoga samolotu nie popełniła błędów. Materiały o tym zostały spreparowane – powiedział dziś Antoni Macierewicz. Podał, jak doszło do eksplozji w samolocie TU-154M, co było główną przyczyną katastrofy 10 kwietnia 2010 roku nad lotniskiem w Smoleńsku. - Podkomisja stwierdziła obecność materiałów wybuchowych na wielu elementach samolotu Tu-154M. Stwierdziła m.in. obecność trotylu i materiałów wysokoenergetycznych stosowanych w broni termobarycznej - dodał szef podkomisji smoleńskiej.
Trwa prezentacja "Raportu z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu 154-M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej".
Załoga tupolewa wykonała prawidłowo wszystkie procedury i czynności podejścia do lotniska w Smoleńsku. Samolot zmienił swoje kąty pochylenia i kąty natarcia i samolot zaczął odchodzić na drugi krąg. Potwierdzenie tych faktów zawarte jest nie tylko w dokumentach rosyjskich kontrolerów lotu, ale także w analizach rejestratorów pokazujących kolejne fazy lotu
– powiedział podczas konferencji podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz.
"Materiały wskazujące na błędy załogi zostały w dużej części zmanipulowane, zostały spreparowane dla potrzeb zafałszowanych teorii o pancernej brzozie" – podał.
Przewodniczący komisji podał, jak doszło do eksplozji w samolocie TU154-m, co było główną przyczyną katastrofy 10 kwietnia 2010 roku nad lotniskiem w Smoleńsku.
Wybuch w skrzydle potwierdzają kopie nagrań z rejestratorów CVR, MŁP, ATM, wyniki eksperymentów IL i WAT z modelami Tu-154M, analiza numeryczna milisekundowego dźwięku wybuchu, stenogram z nagrań CVR wykonany przez IES i ABW w 2021 r., eksperymenty wybuchowe wykonane przez Podkomisję.
Zniszczenie lewego skrzydła za pomocą ładunku wybuchowego ilustruje film porównujący dźwięk nagrany na kopiach CVR z dźwiękiem wybuchu w eksperymencie przecięcia modelu kesonu bakowego za pomocą materiału wybuchowego.