Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Melak: Myślę, że lista oskarżonych w sprawie katastrofy smoleńskiej będzie długa

- Tusk podczas spotkania z rodzinami w listopadzie 2010 r. na zadawane przez nas pytania odpowiadał logicznie, czysto i powiedział, że on i jego rzad odpowiada osobiście za sprawę smoleńską. Był zrobiony stenogram, mieliśmy go dostać od razu, a dostaliśmy go po 7 latach. Czternaście stron - powiedział w Polskim Radiu 24 Andrzej Melak, poseł PiS, przewodniczący Komitetu Katyńskiego, brat Stefana Melaka.

screen Telewizja Republika

Andrzej Melak w studiu Polskiego Radia 24 komentował sprawę ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej, które przynoszą szokujące informacje o profanacji ciał.

- To skandal, który rzutuje na kondycję i odczucia całego narodu. Nie mozna pozwolić sobie na to, co dokonał rząd Tuska. Oni najważniejsze śledztwo od dziesiątek lat potraktowali bardzo lekko, bez zaangażowania wszystkich środków i sił państwa, oddali wszystko w ręce Rosjan - wiedząc, bo byli to historycy - jak Rosjanie postąpili w sprawie Katynia i wielu innych tego rodzaju wydarzeniach. To skandal, który rzutuje na imię i honor Polaków - powiedział poseł PiS.

Melak podkreślał, że sekcje zwłok były obowiązkiem polskich śledczych i rządu pod przewodnictwem Donalda Tuska. Przypomniał obecność w Moskwie rodzin ofiar kilka dni po katastrofie. - 12 kwietnia w Moskwie było nas 300 osób, aby zidentyfikować naszych bliskich. Wszystkie rozmowy kierowane do nas ze strony polskiej miały na celu jedno - odwieść nas od pojechania i identyfikacji. Wiele osób nie pojechało. W Rosji przesłuchiwano członków rodzin w sposób, który nieco urągał przepisom. W tym przesłuchaniu nie brali udziału polscy konsulowie, a tłumaczami byli studenci polonistyki uniwersytetu w Moskwie - mówił Andrzej Melak.

Poseł stwierdził, że premier Donald Tusk o pomylonych ciałach w trumnach ofiar smoleńskich wiedział pół roku po katastrofie, jednak "trzymał tę tajemnicę przez 2 lata".

- Tusk podczas spotkania z rodzinami w listopadzie 2010 r. na zadawane przez nas pytania odpowiadał logicznie, czysto i powiedział, że on i jego rzad odpowiada osobiście za sprawę smoleńską. Był zrobiony stenogram, mieliśmy go dostać od razu, a dostaliśmy go po 7 latach. Czternaście stron. Kto czyta tamte pytania i odpowiedzi rządu, widzi, że jest to gotowy akt oskarżenia - podkreślił Melak w Polskim Radiu 24.

- Myślę że lista oskarżonych w sprawie katastrofy smoleńskiej będzie długa. Bez tego czulibyśmy sie jako kraj, który lekceważy wszystkie wydarzenia historyczne - zaznaczył przewodniczący Komitetu Katyńskiego.

 



Źródło: polskieradio.pl

#Andrzej Melak #Stefan Melak #Smoleńsk #Katastrofa smoleńska #ekshumacje #ofiary smoleńskie

redakcja