Na konferencji prasowej prok. Marek Pasionek, zastępca prokuratora generalnego podkreślił, że analizując wszystkie najnowsze informacje ws.
Odnosząc się do zarzutów o upolitycznienie całej sprawy prokurator Pasionek stwierdził, że w tej kwestii „nie ma absolutnie żadnej polityki”.- Kwestia podstawowa w badaniach po ekshumacjach to ustalenie przyczyny i mechanizmu zgonu. Jest to w dalszym ciągu kwestia wiodąca [...] Kwestie dotyczące tożsamości i badań genetycznych wydają się w tej chwili, z uwagi na zupełnie uzasadniony ból, kwestią pierwszoplanową. Absolutnie nie tracimy jednak z pola widzenia zasadniczej kwestii, której wyjaśnieniu sekcja zwłok służyć miała, to jest ustaleniu przyczyny i mechanizmu zgonu– mówił zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek.
Jednocześnie zastępca prokuratora generalnego poinformował, że w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego ujawniono fragmenty ciał dwóch innych osób.- To, że tu się spotykamy i o tym rozmawiamy, nie jest żadnym przemysłem przykrywkowym PiS czy prokuratury. Prokuratura na obecnym etapie postępowania równoprawnie traktuje wszystkie wersje śledcze – mówił prok. Pasionek.
Pytany o dalsze plany związane z ekshumacjami prok. Pasionek wyjaśnił, że prokuratura planuje jeszcze przeprowadzenie sześciu ekshumacji do końca czerwca, a następnie zawieszenie prac na czas wakacji.- Jak na aspiracje poważnego kraju natowskiego, to rzeczywiście sposób potraktowania śp. prezydenta pozostawię bez komentarza - powiedział prok. Pasionek na konferencji prasowej na temat aktualnego stanu śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.
- Mniej więcej rok temu o tej porze podjęliśmy trudną, ale konieczną decyzję o przeprowadzeniu ekshumacji, w konsekwencji sekcji zwłok wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Wówczas tłumaczyłem to rodzinom, z lepszym czy gorszym skutkiem starałem się uczynić to wobec opinii publicznej, uzasadnić merytorycznie, bo niewątpliwie ogromne emocje i trauma i ból będą tej decyzji towarzyszyły, jeżeli chodzi o rodziny. To rzecz zupełnie rozumiała. Chcę to powtórzyć po raz kolejny: była to decyzja bardzo trudna również dla mnie i dla prokuratorów wchodzących w skład zespołu śledczego – oświadczył prokurator Marek Pasionek.