Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Szef MON: Jedynym eksperymentem komisji Millera było przepisanie raportu Anodiny

Minister obrony narodowej był dzisiaj rano gościem Polskiego Radio i stwierdził, że podkomisja smoleńska przeprowadziła setki eksperymentów, a "żadnego z nich nie zrobiła niestety komisja pana

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Minister obrony narodowej był dzisiaj rano gościem Polskiego Radio i stwierdził, że podkomisja smoleńska przeprowadziła setki eksperymentów, a "żadnego z nich nie zrobiła niestety komisja pana Millera". - Jedynym eksperymentem, który zrobiła, było przepisanie raportu pani Anodiny. A to był eksperyment, który nie udał się - powiedział Antoni Macierewicz w programie Doroty Kani w Polskim Radio 24.

W poniedziałek podkomisja smoleńska podczas konferencji prasowej przedstawiła wyniki swoich prac.

W wyniku przeprowadzonych eksperymentów możemy powiedzieć, że najbardziej prawdopodobną przyczyną eksplozji był ładunek termobaryczny inicjujący silną falę uderzeniową” – dowiedzieliśmy się.
 
Minister Antoni Macierewicz w programie „24 pytania” Doroty Kani mówił o pracy ekspertów z działającej w MON podkomisji.
 

Przez blisko rok badań staraliśmy się  by mogły być realizowane w ciszy i spokoju bez awantur, napaści i dodatkowych komplikacji, tak by naukowcy mogli te dziesiątki eksperymentów, które były przeprowadzone, przeprowadzać rzeczywiście w atmosferze naukowej

– powiedział szef MON.
 
Minister stwierdził, że wokół komisji wytworzono atmosferę, że komisja nic nie robi, że nie ma żadnych wyników i nie wiadomo dlaczego się za nią płaci, a to wszystko jest bez sensu.
 

Komisja przeprowadziła setki eksperymentów, żadnego z nich nie zrobiła niestety komisja pana Millera. Jedynym eksperymentem który zrobiła, to było – proszę mi wybaczyć – ale naprawdę przepisanie raportu pani Anodiny. I to był eksperyment, który powiedziałbym nie udał się

– powiedział Antoni Macierewicz.

Zapytany został również o zespół Macieja Laska.
 
- Nie ma czegoś takiego jak komisja Macieja Laska, był zespół propagandowy, którym kierował pan Maciej Lasek na użytek osłony propagandowej pana Donalda Tuska. Żadnego zespołu naukowego, czy badawczego pana Laska nie było, co zresztą widać po dzień dzisiejszy – powiedział minister i zwrócił się do słuchaczy.

Ilość niesprawiedliwych słów, jakie wczoraj padły wobec komisji ze strony takich osób jak pan dr Lasek była bardzo duża. Mówienie, że komisja która bada teraz tragedię smoleńską, że tam nie ma ludzi doświadczonych jeśli chodzi o lotnictwo, wobec tego że jest tam pan kapitan Więckowski - najbardziej doświadczony pilot Tu 154 w Polsce w ogóle, jeden z najlepszych pilotów w Polsce – to jest nieprzyzwoitość. To są inwektywy, które bazują na tym, że nazwiska i dorobek ludzi, którzy pracują w komisji nie są powszechnie znane, reklamowane, tak jak reklamowany jest pan Lasek

– mówił Antoni Macierewicz.

Minister zapowiedział, że komisja jest gotowa do stanięcia w szrankach w naukowej dyskusji z Maciejem Laskiem i jego zespołem.
 

Może wtedy dowiemy się dlaczego na przykład komisja pod kierownictwem pana Millera w ogóle nie chciała zauważyć awarii systemu hydraulicznego. Dlaczego udano, że tej awarii nie ma? To tak jakby badając tragedię, w której zginęło dwóch prezydentów RP, cała polska elita, dowództwo polskiej armii, panowie przeszliście do porządku dziennego nad tym, że była awaria i to dużo przed tzw. pancerną brzozą – mniej więcej 2,5 km przed progiem pasa nastąpiła awaria systemu hydraulicznego. Państwo uznaliście, że to nie ma znaczenia, że nie warto tego w ogóle wymieniać.  Podobnie jak fakt, że wiele części tego samolotu leżało także przed tą „pancerną brzozą”, one odpadły dużo wcześniej

– mówił minister zwracając się do dr Macieja Laska.

Dorota Kania zapytała ministra Macierewicza również o zaplanowane na dzisiaj przesłuchanie Radosława Sikorskiego w procesie przeciwko Tomaszowi Arabskiemu. Były szef MSZ w rządzie Platformy Obywatelskiej ma stawić się jako świadek.
 

Pan minister Sikorski rzeczywiście jest świadkiem bardzo ważnym, minister spraw zagranicznych jest jedną z trzech osób w systemie prawnym Polski, która ma prawo wypowiadać się i zawierać porozumienia w imieniu państwa polskiego

– podkreślił A. Macierewicz.

Jego wgląd w działania związane z wszystkimi rozmowami na temat przygotowań do lotu TU154 był olbrzymi, miał największą wiedzę na temat kto z kim i o czym rozmawiał. Szereg tych rozmów on przygotowywał i on tymi rozmowami i ustaleniami kierował. Łącznie, jak sądzę, z ustaleniami, które miały miejsce także w ostatnich godzinach tej tragedii – wyjaśnia minister obrony narodowej. – Musimy pamiętać, że w ostatnich godzinach tej tragedii odbywały się swoiste negocjacje, nie wiem czy był z nie zaangażowany minister Sikorski, ale na pewno była zaangażowana ambasada Polski, co do tego, czy będzie wskazane zapasowe lotnisko, czy nie będzie.

 

Pan Sikorski ma na ten temat olbrzymią wiedzę, podobnie jak ma wiedzę na temat ustaleń pierwotnych związanych z rozdzieleniem wizyt

– dodał minister Macierewicz.

 



Źródło: niezalezna.pl

#eksperymenty #Smoleńsk #Dorota Kania #Antoni Macierewicz

mg,gb