Izba Adwokacka w Warszawie wszczęła postępowanie dyscyplinarne w sprawie wypowiedzi mecenasa Romana Giertycha dyskredytujących prokuratorów prowadzących śledztwo smoleńskie. „Chodzi m.in.
– mówił w TVN24 w nawiązaniu do ekshumacji ofiar tragedii.Prokuratura doskonale wie, że nie było zamachu, że nie było żadnych śladów zamachu. W związku z czym to ma na celu przedłużanie śledztwa. Prokuratura nie ma jak ogłosić tez, które byłyby chociażby w części zbieżne z tezami, które głosi Antoni Macierewicz od sześciu lat. Aby tego nie robić, aby nie ogłaszać publicznie klęski Macierewicza i jego zespołu, szarga się pamięć tych osób
– mówił mecenas Giertych.Cała ta historia ma ukryć jeden zasadniczy fakt, że biegli na sam koniec postępowania, zanim zostali wszyscy prokuratorzy wymienieni, stwierdzili słowa generała Błasika, który mówił „zmieścisz się śmiało". I to wszystko, co się teraz dzieje, ma ukryć to zdanie. (…)Te wszystkie ekshumacje mają przykryć traumę jednej osoby, która dla wielu w Polsce, niestety również dla prokuratury, jest najważniejszym widzem.
Według Giertycha ekshumacja nie ma „żadnego znaczenia, jeśli chodzi o wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej’.Mam wrażenie, że decyzja prokuratury o przeprowadzeniu ekshumacji ma na celu przedłużyć śledztwo po to, żeby nie wydać ostatecznej decyzji procesowej, w której musiałaby te informacje zostać przedstawione już w formie decyzji prokuratury. Po prostu prokuratura przewleka postępowanie, a musi znaleźć jakiś pretekst. Ten pretekst jest w moim przekonaniu tragiczny, okrutny i niczemu tak naprawdę nie służy.
– mówił.Mam wrażenie, że wszyscy jesteśmy zakładnikami traumy jednego człowieka, która jest w pewnym sensie zrozumiała, ale niezrozumiałe jest serwilizm prokuratury w stosunku do tej traumy