Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Beata Kempa zawiadomiła prokuraturę ws. polityków PO. „Są granice walki politycznej”

Szefowa Kancelarii Premiera zawiadomiła prokuraturę w sprawie wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej - pomówili ją o wpływ na awans policjantów z Wrocławia, którzy związani byli ze spraw

Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
Szefowa Kancelarii Premiera zawiadomiła prokuraturę w sprawie wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej - pomówili ją o wpływ na awans policjantów z Wrocławia, którzy związani byli ze sprawą śmierci Igora Stachowiaka. – Chciałabym, żeby tę sprawę zbadała prokuratura. Niech ta sprawa będzie jawna. Uważam, że niektórzy powinni ponieść konsekwencje, dosyć tego! – powiedziała Beata Kempa w programie Doroty Kani w Polskim Radiu 24.
 
Polityk PiS uważa, że została przez posłów PO pomówiona. W programie „24 pytania” Doroty Kani w poranku Polskiego Radia oceniła, że Platforma Obywatelska nie może odnaleźć się w swojej nowej funkcji.
 
- Są granice walki politycznej. Ja rozumiem, że PO nie może odnaleźć się w opozycji, nie może w tej chwili przegrupować swoich możliwości i przestawić się na tory opozycji konstruktywnej i że w tej chwili prowadzi walkę bardzo brutalną i nieczystą. Ja zostałam pomówiona w sposób brutalny o znajomość z policjantami wrocławskimi. Mało tego, że ja jestem osobą, która inspirowała ich kariery, czy też pomagała w karierach tych osób – jest to absolutna nieprawda
– mówiła szefowa Kancelarii Premiera.
 
Zaznaczyła, że w wywiadach prasowych sami policjanci potwierdzili, że zarzuty posłów PO są nieprawdziwe.
 

To, że ktoś pochodzi z tego samego miasta, to równie dobrze i wszyscy państwo, którzy mieszkacie w Warszawie musielibyście być budowniczymi karier różnych osób w Warszawie, np. Hanny Gronkiewicz-Waltz, co jest kompletną bzdurą. Podobnie i tutaj, panowie spowodowali to, że ja jestem pokrzywdzona, moja rodzina i tamte osoby również. Chciałabym, byśmy wszyscy zeznali na protokół, to nie jest konferencja prasowa, beletrystyka. Ja jestem szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, te osoby podważyły moje zaufanie do tego, bym ja pełniła tę funkcję, chciały, żeby obniżyć ten poziom zaufania do mnie w oczach również moich wyborców

– powiedziała Beata Kempa.
 
Wytłumaczyła, dlaczego zdecydowała się na oddanie sprawy w ręce prokuratury.
 

Chciałabym, żeby tę sprawę zbadała prokuratura. Niech ta sprawa będzie jawna. Uważam, że niektórzy powinni ponieść konsekwencje, dosyć tego. Są granice walki politycznej, tym bardziej, że pan poseł Borys Budka był ministrem sprawiedliwości. Powinien wiedzieć, ze są granice. Jeśli się przekracza prawo, powinno się ponieść konsekwencje

– dodała.
 
Polityk PiS odniosła się również do śledztw dotyczących katastrofy smoleńskiej. Podała, że wie o nich, ponieważ Kancelaria jest proszona o udostępnianie różnych dokumentów z czasów tragedii 10 kwietnia 2010 r..
 

Wiem o tym, że toczy się postępowanie, dlatego że Kancelaria jest proszona o różnego rodzaju dokumenty. Jest zachowana dokumentacja z czasów Smoleńska. Nie będę ujawniać jakie dokumenty są przekazywane do prokuratury – jest tajemnica śledztwa. Niech te sprawy się toczą w kierunku całkowitego wyjaśnienia tej sprawy, bo tu państwo Polskie jest to winne przede wszystkim ofiarom i ich rodzinom, a także całemu społeczeństwu. Wierzę w to, że te wszystkie sprawy niedługo będą mogły być pokazane opinii publicznej i będą mogły być sfinalizowane

– powiedziała.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Dorota Kania #prokuratura #pomównienie #Smoleńsk #Beata Kempa

mg