Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Zbrodniarz Ciastoń na Powązkach Wojskowych - obok jego brat z komunistycznego MSW

Rano informowaliśmy, że skazany za zbrodnie komunistyczne Władysław Ciastoń, który był podejrzany o sprawstwo kierownicze zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, został wczoraj pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Były szef SB w latach 80. spoczął obok brata - pracownika cywilnego MSW w PRL. Jak sprawdził portal Niezalezna.pl - wieńce na grobie złożyła Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych, największa organizacja walcząca z dezubekizacją.

Pogrzeb zmarłego 4 czerwca Ciastonia odbył się wczoraj. Pochowano go na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach - ale nie w Alei Zasłużonych. Ponieważ ciało złożono w istniejącym już grobie rodzinnym, nie była potrzebna zgoda prezydenta Warszawy.

Władysław Ciastoń spoczął obok brata Stanisława, zmarłego w 1999 r. pracownika cywilnego MSW w PRL. 

Kim jest człowiek, którego pochowano na słynnej polskiej nekropolii? Władysław Ciastoń od 25 listopada 1981 do kwietnia 1987 był wiceministrem spraw wewnętrznych i szefem Służby Bezpieczeństwa. W 1983 został mianowany generałem dywizji. Jak pisał na portalu Niezalezna.pl Tadeusz Płużański:

Ciastoń jest odpowiedzialny za wiele [...] zabójstw PRL, w tym najsłynniejszych: ks. Jerzego Popiełuszki czy licealisty Grzegorza Przemyka. W wyniku działalności podległych mu zbrodniczych instytucji wielu Polaków zostało aresztowanych, złamanych, zamordowanych bądź zmuszonych do samobójstwa. Znakiem rozpoznawczym Służby Bezpieczeństwa Ciastonia i nadzoru nad nim Kiszczaka była działalność tzw. nieznanych sprawców. Już w 1982 roku zgładzili 18-letniego Emila Barchańskiego, którego ciało zostało znalezione w Wiśle. Później była cała seria podobnie „przypadkowych” śmierci działaczy opozycji: Jacek Jerz (KPN Radom), Ryszard Kowalski (szef Solidarności w Hucie Katowice), Bogusław Podborączyński (Solidarność Nysa), o. Honoriusz Kowalski (duszpasterz akademicki z Poznania), Tadeusz Frąś (Solidarność Małopolska), Zbigniew Tokarczyk (KPN Stalowa Wola), Lesław Martin (Solidarność Wrocław) czy Zbigniew Szkarłat (Solidarność Nowy Sącz). W lutym 1984 roku w studzience melioracyjnej znaleziono utopionego Piotra Bartoszcze, działacza Solidarności rolniczej, jego ciało nosiło ślady tortur.

Jak sprawdził reporter portalu Niezalezna.pl - na grobie wieńce złożyli przedstawiciele Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych. 

FSSM to największa i ostatnio najbardziej aktywna organizacja zrzeszająca byłych milicjantów i funkcjonariuszy SB, gorliwie zaangażowana w walkę z ustawą dezubekizacyjną. Wiernym sojusznikiem Federacji jest oczywiście postkomunistyczna lewica oraz związana z nią „elita” żołnierzy z WSI, z gen. Markiem Dukaczewskim na czele. Także ludowcy prowadzili przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi intensywne rozmowy z PRL-owskimi mundurowymi. Jak czytamy w protokole z posiedzenia FSSM z 21 lutego 2019 r. - PSL zapewnił, że będzie z Federacją współpracować. „Rozmowy prowadzone były z  osobami wytypowanymi przez liderów poszczególnych partii: ze strony PO – Stanisławem Gawłowskim, ze strony SLD – Włodzimierzem Czarzastym, ze strony PSL – Jakubem Stefaniakiem, ze strony Wiosny – Krzysztofem Gawkowskim.  Wszystkie w/w ugrupowania partyjne deklarują współpracę z Federacją w pełnym zakresie, a szczególnie w sprawie wprowadzonej «ustawy represyjnej” - tak relacjonowane są w protokole słowa Zdzisława Czarneckiego, prezydenta FSSM. 

Dwa lata temu „GP” ujawniła pomysły, jakie byli esbecy i milicjanci przedstawiali na walkę z rządem PiS. „W obronie prawa może dojść do szeregu działań jak: publiczne piętnowanie osób, które sprzeniewierzyły się Konstytucji RP, powstawanie galerii «portretów hańby», listy parlamentarzystów, którzy opowiedzieli się za rozwiązaniami skutkującymi łamaniem prawa.” - można było przeczytać w tekście podpisanym przez szefa FSSM.

 



Źródło: niezalezna.pl

Grzegorz Wierzchołowski,Aleksander Mimier