Jak poinformował mecenas Krzysztof Wąsowski, wczoraj, 5 grudnia o godz. 6 rano do jego Mandanta wkroczyła ekipa ABW "celem przeprowadzenia przeszukania (po raz kolejny w tej samej sprawie - wtedy na etapie postępowania przygotowawczego, a teraz jeszcze raz pomimo tego, że sprawa trafiła już do SĄDU)".
Czego szukali??? ... dowodów do sprawy Profeto, która jest już w sądzie (w styczniu 2026 ma ruszyć proces) Jeszcze raz powtórzę... pomimo SKIEROWANIA (wiele miesięcy temu) AKTU OSKARŻENIA do SĄDU (zatem ZAMKNIĘCIA ŚLEDZTWA) slynny #ZespółŚledczyNr2 nęka świadków (tak mój Mandant zeznawał jeszcze na etapie śledztwa w (neo) Prokuraturze Krajowej w tej sprawie...) ...niech sami Państwo zgadną czy cokolwiek znaleźli...
– napisał prawnik.
Jak dodał, czynności odbywały się bez udziału adwokata, a w trakcie nich pracownik fundacji dostał zawału i został zabrany do szpitala. Jego stan jest poważny.
Teraz właśnie przechodzi ciężką operację kardiologiczną. Ludzi dobrej woli proszę o MODLITWĘ. Ostatni SMS, który wysłał przed operacją zawiera prośbę, że gdyby nie przeżył (czego nie daj Panie Boże) to aby nie zostawić tej sprawy bez reakcji... Już teraz mogę obiecać, że ta sprawa NIE ZOSTANIE BEZ REAKCJI
– podkreślił Wąsowski.
Coś niebywałego❗️❗️❗️
— Krzysztof A Wąsowski (@KaW1944) December 6, 2025
Wczoraj [5 XII 2025] ok 6 rano do mojego Mandanta wkroczyła ekipa ABW celem przeprowadzenia przeszukania (po raz kolejny w tej samej sprawie - wtedy na etapie postępowania przygotowawczego, a teraz jeszcze raz ❗️ pomimo tego, że sprawa trafiła już do…
Od razu wyjaśnię, że pisząc "Mandanta" nie miałem na myśli ks. Michała Olszewskiego tylko pana Dariusza, który był dostawcą sprzętu dla #Profeto
- dodał w kolejnym wpisie Wąsowski.