Wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie przejął do dalszego prowadzenia śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa polskiego żołnierza przez nieustalonego migranta próbującego nielegalnie przekroczyć granicę polsko–białoruską. O przejęciu śledztwa poinformował prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Rzecznik przekazał w opublikowanym komunikacie, że w sprawie wszczęte zostało śledztwo o czyn z art. 13 par. 1 kodeksu karnego, który mówi: "Odpowiada za usiłowanie, kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje"; w związku z art. 148 par. 1 kk: "Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".
- Jest ono na wstępnym etapie i ma charakter rozwojowy - poinformował prok. Skiba.
Wczoraj rzeczniczka Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie mjr Magdalena Kościńska powiedziała, że stan przebywającego w szpitalu żołnierza jest ciężki, ale stabilny. W związku z tym zdarzeniem, wojsko zaapelowało o udział w akcjach oddawania krwi.
Pierwsze czynności procesowe związane z tą sprawą nadzorował Dział Wojskowy Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ. Na miejscu zdarzenia śledczy i żołnierze Żandarmerii Wojskowej przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli dowody, m.in. nagranie z monitoringu znajdującego się przy zaporze granicznej oraz nóż, którym został ugodzony pokrzywdzony. Przesłuchano świadków zdarzenia.