Na łamach "Die Zeit" prezes niemieckiego trybunału konstytucyjnego, Andreas Vosskuhle określił polski TK mianem "marionetki" i stwierdził, że "nie jest już poważnym sądem". Na tę krytykę odpowiedziała prezes polskiego trybunału, Julia Przyłębska. - Jestem zażenowana, że osoba pełniąca tak ważną funkcję wypowiada się w taki sposób - mówi.
Szef niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Andreas Vosskuhle powiedział w wywiadzie zamieszczonym w "Die Welt", że polski Trybunał Konstytucyjny nie jest już poważnym sądem, lecz "jest marionetką".
Vosskuhle odrzucił również krytykę, jakoby niedawny wyrok FTK miał umocnić rządy Polski i Węgier w dotyczących praworządności sporach z Brukselą.
- Skandaliczna wypowiedź prezesa niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego nie mieści się w żadnych kanonach rzetelnej debaty publicznej. Jestem zażenowana, że osoba pełniąca tak ważną funkcję, wypowiada się w taki sposób
- tak wywody niemieckiego prawnika skomentowała Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.