W Prokuraturze Regionalnej w Warszawie trwają czynności sprawdzające dotyczące nieprawidłowości w Polskim Związku Kolarskim. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło w ubiegłą środę.
Odpowiednią notatkę dotyczącą PZKol złożyło do Prokuratury Krajowej ministerstwo sportu. Sprawę przekazano następnie Prokuraturze Regionalnej w Warszawie.
Sprawa znajduje się na etapie czynności sprawdzających. Wystąpiliśmy do podmiotu, który miał przeprowadzać audyt w PZKol, o przekazanie całej dokumentacji ze sporządzonego audytu. To nam pozwoli na wydanie postanowienia o wszczęciu śledztwa, które obejmie swym zakresem wszystkie ujawnione dotychczas okoliczności związane z nieprawidłowościami, do których miało dochodzić w związku kolarskim. Postępowanie sprawdzające maksymalnie może trwać 30 dni -- poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Regionalnej Warszawie.
Przypomnijmy, że Polskim Związkiem Kolarskim wstrząsnął skandal obyczajowy. CZYTAJ WIĘCEJ
25 listopada były wiceprezes PZKol Piotr Kosmala ujawnił portalowi WP SportoweFakty, że "ważna osoba w środowisku kolarskim" miała się dopuścić czynów ohydnych jak zastraszanie, seks z podopiecznymi, w tym z nieletnimi, a nawet gwałt. Dodatkowo w grę wchodziły nadużycia finansowe. Potwierdzić miał to zewnętrzny audyt zlecony przez prezesa PZKol Dariusza Banaszka. Po tej publikacji minister sportu i turystyki Witold Bańka wezwał zarząd związku do natychmiastowej dymisji.
PZKol zmaga się też z kłopotami finansowymi - jest poważnie zadłużony, a główni sponsorzy wycofali się lub zawiesili finansowanie.
W ubiegłym tygodniu dymisję złożyło ośmiu z dziewięciu członków zarządu.