Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Skąd taka reakcja Izraela na ustawę o IPN? Jonny Daniels wyjaśnia

Reakcja Izraela na nowelizację ustawy o IPN wynika z niezrozumienia przepisów, które nie zostały przetłumaczone na język angielski - powiedział dziś założyciel i prezes Fundacji „From the Depths” zajmującej się relacjami Polaków i Żydów Jonny Daniels.

Jonny Daniels
Jonny Daniels
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Nowelę ustawy o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Sejm uchwalił w piątek. Do nowych przepisów krytycznie odniosły się w sobotę władze Izraela, m.in. premier Benjamin Netanjahu i ambasador Izraela Anna Azari. Zastępca ambasadora RP w Tel Awiwie został wezwany w niedzielę rano do izraelskiego MSZ, "wyrażono sprzeciw Izraela wobec sformułowań w ustawie o IPN". "Zwłaszcza termin przyjęcia (ustawy - PAP), w przeddzień Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, był zadziwiający i niefortunny" - napisało izraelskie MSZ.

Przeciw ustawie zaprotestował także były izraelski minister finansów Yair Lapid.

Zdecydowanie potępiam nową ustawę przyjętą w Polsce, która jest próbą zaprzeczenia udziału wielu polskich obywateli w Holokauście - napisał Lapid na Twitterze.

Dziś odnieśliśmy się do jego kolejnego wpisu o śmierci jego babki w Polsce.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jak wierzyć temu człowiekowi? Izraelski polityk atakuje Polskę i mija się z prawdą

Komentując reakcję strony izraelskiej na nowelizację ustawy o IPN Daniels podkreślił, że "była ona wynikiem szoku i zaskoczenia".

Było zaskoczenie ze strony izraelskiej, że ta ustawa ma zaistnieć w taki bardzo delikatny dzień, jakim jest Międzynarodowy Dzień o Ofiarach Holokaustu. Atak ze strony Lapida był zaskakujący i to nie było do przewidzenia. Taka mocna odpowiedź ze strony ambasady w Polsce także nie była pomocna. Przybrało to formę sytuacji, która wymknęła się spod kontroli

- powiedział Daniels.

Jeżeli mówimy o terminologii "polskie obozy śmierci" to nikt z tym nie będzie dyskutował. Problem polega na tym, że ludzie po prostu nie zrozumieli tej ustawy. Nie było tłumaczenia tej ustawy na angielski. Myślę, że nie ma w tym nic głębszego

- ocenił.

Prezes fundacji From The Depths podkreślił, że niedzielna rozmowa telefoniczna premiera Polski Mateusza Morawieckiego i premiera Izraela Benjamina Netanjahu wskazuje, że oba kraje "chcą nawiązać porozumienie".

Myślę, że sytuacja przeminie tak szybko, jak się zaczęła

- dodał.

Daniels zwrócił także uwagę, że w Izraelu pojawia się także wiele głosów opozycyjnych wobec stanowiska premiera Benjamina Netanjahu.

Właśnie skończyłem trzynasty wywiad dla izraelskich mediów w ciągu ostatnich 24 godzin. W tym wywiadzie brał też udział ważny dyplomata z rządu izraelskiego. On też powiedział, że to jest problem związany z niemieckim lobby, które stara się winić inne narody za Holokaust. Jest dużo zrozumienia, ze strony izraelskiej i uważam, że premier Netanjahu zareagował zbyt szybko i nie biorąc odpowiedzialności za tę sytuację

- powiedział.

Zgodnie z ustawą o IPN, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Nowelizacją ustawy ma teraz zająć się Senat.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#jonny daniels #Izrael #Polska #IPN #ustawa #polskie obozy koncentracyjne #przepisy #Żydzi

redakcja