Jeden górnik jest poszukiwany po silnym wstrząsie, do którego doszło dzisiaj w kopalni Mysłowice-Wesoła. Pozostali pracownicy zostali wycofani z zagrożonego rejonu – poinformowali PAP przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego i Polskiej Grupy Górniczej.
Rzecznik PGG Tomasz Głogowski powiedział PAP, że do wstrząsu doszło po godz. 10 w rejonie ściany wydobywczej 665 m pod ziemią.
W rejonie wstrząsu było ok. 20 górników. Prawie wszyscy zostali ewakuowani. Na teraz wiadomo, że jedna osoba jest poszukiwana, pozostali wyjechali na powierzchnię
- powiedział.
Według dyspozytora WUG, spośród pracowników wycofanych na powierzchnię jeden został poszkodowany. Na razie nie wiadomo, czy podczas wstrząsu doszło do szkód w wyrobiskach.