Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w środę odniósł się do doniesień dotyczących ewentualnego przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29, które nadal znajdują się na stanie polskich Sił Powietrznych. Szef MON zaznaczył, że Polska ma zamiar podejmować działania zmierzające do przekazania tych samolotów stronie ukraińskiej.
Jeszcze tego samego dnia pojawiły się jednak sygnały z otoczenia prezydenta Nawrockiego, z których wynika, że prezydent nie został poinformowany o żadnych planach dotyczących transferu myśliwców na Ukrainę. Jest to o tyle zaskakujące, że prezydent RP pełni również funkcję zwierzchnika Sił Zbrojnych, co oznacza, że tego rodzaju decyzje powinny być z nim konsultowane.
- Taka informacja do mnie nie trafiła, ale jestem spokojny, że z panem premierem Kosiniakiem-Kamyszem to wyjaśnimy i dojdziemy w tej kwestii do porozumienia, ale tutaj moi współpracownicy mieli rację, nie dostałem oficjalnej informacji o tego typu działaniach i o przekazaniu MiG-ów Ukrainie
- mówił sam prezydent Karol Nawrocki.
Antypolska walka z prezydentem
Sprawa przekazania polskich MiG-ów stała się dla strony rządowej orężem w walce z obozem prezydenckim. Szef MON stwierdził, że "temat ten był kilkukrotnie omawiany podczas kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, ale również już podczas kadencji Karola Nawrockiego na spotkaniach Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego, który obraduje co wtorek". Zaznaczył, że w takich posiedzeniach uczestniczy przedstawiciel prezydenta - zastępca szefa BBN gen. Mirosław Bryś.
Robert Kropiwnicki, poseł KO, wprost zaatakował szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Sławomira Cenckiewicza, i ujawnił działania rządu, mówiąc, że "gdyby Nawrocki wyrzucił z roboty reseciarza Cenckiewicza, nikt nie ukrywałby przed prezydentem istotnych faktów z zakresu bezpieczeństwa Polski".
- Oni chcą pokazać ludzi prezydenta jako ludzi z którymi rząd nie chce rozmawiać, bo są ułomni. To wszystko jest odbierane za granicą w taki sposób, że nie ma co z nami rozmawiać, również z prezydentem, bo nawet jak się z prezydentem coś ustali, to rząd na złość zrobi odwrotnie. To jest śmiertelnie niebezpieczne
- wskazała w sobotę w programie "Rewolwer" na antenie TV Republika Katarzyna Gójska, redaktor naczelna miesięcznika "Nowe Państwo".
Sikorski ujawnia publicznie kulisy rozmów
Dziś w ten niebezpieczny dla Polski scenariusz wpisał się Radosław Sikorski, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, wskazując na okoliczności decyzji o sprawie MiG-ów, jaka toczyła się między kluczowymi dla polskiego bezpieczeństwa urzędami.
Oświadczam, że Prezydent RP nie tylko wiedział o planie przekazania walczącej Ukrainie myśliwców MIG-29 ale, że blisko i owocnie współpracowaliśmy aby do decyzji przekonać @SztabGenWP.
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) December 14, 2025
Czyż nie, @AndrzejDuda?
Na wpis zareagował szef BBN, Sławomir Cenckiewicz.
- Minister Spraw Zagranicznych oficjalnie informuje o oporze Sztabu Generalnego WP wobec donacji myśliwców dla Ukrainy? Po co, dlaczego? To prawda? - wskazał.
Minister Spraw Zagranicznych oficjalnie informuje o oporze Sztabu Generalnego WP wobec donacji myśliwców dla Ukrainy? Po co, dlaczego? To prawda? pic.twitter.com/BmQyFFuxcP
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) December 14, 2025