Uchodzący w niektórych mediach za eksperta od polityki Sławomir Sierakowski wygłaszał swoje "mądrości" w programie "Onet Rano". Dziennikarz nawet nie ukrywał swojej niechęci do Polski, wręcz przeciwnie. Stwierdził, że Polaków nikt nie lubi, nie mamy żadnych sojuszników i w ogóle jesteśmy krajem "absolutnie antypatycznym". Na koniec z ust prowadzącego Piotra Kędzierskiego padły znamienne słowa: "proszę pozdrowić Berlin".
Dziennikarz "Krytyki Politycznej" Sławomir Sierakowski w niektórych mediach występuje w roli eksperta - nie tylko od polityki. Kto nie pamięta, gdy po zamachu w Hiszpanii, w którym zginęło kilkanaście osób, a ponad sto zostało rannych, Sierakowski "uspokajał", że terroryzm nie jest tak groźny jak... grypa.
Tym razem w programie "Onet Rano" z jego usta padła spora dawka antypolskich oskarżeń. Z jego wypowiedzi wynika, że niewiele mu się w Polsce podoba...
- Sojuszników my nie mamy prawie na świecie - stwierdził Sierakowski.
A wtórował mu prowadzący - Piotr Kędzierski - który uważa, że Polskę trudno jest lubić.
- Jesteśmy absolutnie krajem antypatycznym - dodał "ekspert". Obaj doszli do wniosku, że ... "Polska jest tym chłopcem z pierwszej ławki, którego nikt nie lubi"
Symptomatyczne było ostatnie zdanie prowadzącego... - Proszę pozdrowić ode mnie Berlin - wypalił Kędzierski.
Sierakowski: Wołyń, demokracja liberalna, stosunek do UE, przestały być pod ochroną,
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 15 czerwca 2018
Kędzierski (Onet): Trudo jest nas lubić w obecnej sytuacji
Sierakowski: Jesteśmy absolutnie krajem antypatycznym.
Kędzierski (Onet) na koniec: Proszę pozdrowić ode mnie Berlin. pic.twitter.com/jtAorG8BhK
Internauci przypominają, że Sierakowskiego w Polsce nikt na siłę nie trzyma...
Wypad do Berlina jesli Polska jest krajem antypatycznym nie wiem co Sierakowskiego tu trzyma tak kurczowo?
— halina g. (@HGeeka) 15 czerwca 2018