Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Hipokryzja Siemoniaka. Niemcy podrzucają migrantów do Polski, a on atakuje tych, którzy bronią granicy

Dosłownie każdego dnia mamy kolejne dowody na to, że niemieckie służby podrzucają do Polski nielegalnych migrantów. Tymczasem szef MSWiA Tomasz Siemoniak, zamiast zająć się zapewnieniem szczelności granicy, apeluje na X o "nierobienie polityki na bezpieczeństwie Polski". Mało tego, atakuje Ruch Obrony Granic, który robi to co powinien Siemoniak. Nic dziwnego, że odpowiedź była zdecydowana!

Autor: Anna Zyzek

Ruch Obrony Granic zainicjowany kilka miesięcy temu staje się coraz liczniejszy. Jest to ogólnopolska, społeczna inicjatywa, którą powołał Robert Bąkiewicz. Głównym celem ROG jest obrona granic Polski przed masową, nielegalną migracją oraz wszelkimi zagrożeniami, jakie się z nią wiążą. W prace ruchu angażują się działacze z całej Polski. I jest ich coraz więcej. Niektórzy pokonują kilkaset kilometrów dziennie, by w nocy patrolować na granicy. 

Reklama

W ostatnich dniach, ROG informował o kilku interwencjach. Na przykład, minionej nocy - czterech nielegalnych migrantów z Erytrei próbowało przedostać się do Polski. Działacze ROG stanęli im na drodze. Na moście kolejowym w Gubinku doszło do pierwszego zatrzymania obywatelskiego grupy cudzoziemców. 

Siemoniak reaguje na działania ROG

Gdy obywatele biorą sprawę w swoje ręce, państwo pozostaje bezczynne. Co więcej - ostatnie doniesienia wskazują, że polscy funkcjonariusze Straży Granicznej przejmują migrantów przywożonych do Polski przez niemieckie służby. Następnie - cudzoziemcy lokowani są w różnych miejscach. I choć teoretycznie mają raportować swoją obecność co tydzień, nie ma to przełożenia na praktykę.

Jednakże, o wprowadzeniu kontroli na granicy - po stronie polskiej - nie słychać. Niemniej, Tomasz Siemoniak, szef MSWiA opublikował dziś wpis, w którym przekonuje, że wszystko... działa. 

Straż Graniczna wykonuje swoje ustawowe zadania polegające na ochronie granicy państwowej i walce z nielegalną migracją. Nie ma żadnych "rozkazów rządu Tuska", aby było inaczej. To nieprawda. Służby mundurowe działają w sposób formalny i udokumentowane są rozkazy od góry do dołu. Posłowie mogą to sprawdzić - nie mamy nic do ukrycia. Są trudne sytuacje, są błędy, jak to przy ogromnej skali wyzwań. Ale i pełna determinacja wszystkich do ochrony granicy i polskich interesów.

– czytamy.

Dalej, odnosi się do działań, które podejmują Polacy w ramach Ruchu Obrony Granic. Ale... "zachęca" ich do zaangażowania w strukturach Straży Granicznej.

Apeluję o wsparcie i zaufanie do Straży Granicznej. Jeśli ktoś chce bronić granic i spełnia wymogi, niech wstąpi do tej formacji. Akurat na "rozkaz rządu Tuska" tworzymy 1500 nowych etatów w SG.

– pisze szef MSWiA w rządzie Tuska.

I oczywiście - uderza w opozycje, pisząc o "robieniu polityki na bezpieczeństwie Polski".

Koleżanki i Koledzy Parlamentarzyści. Nie róbcie polityki na bezpieczeństwie Polski. Nie atakujcie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej i naszych służb specjalnych, szczególnie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie ten czas, nie to miejsce!

– grzmi, wyraźnie nie pamiętając, że to jego środowisko polityczne - w dobie wojny hybrydowej na granicy z Białorusią - krytykowało polskie służby.

Internauci: do dymisji!

Pod wpisem Siemoniaka pojawiają się cały czas nowe komentarze. Wiele z nich brzmi jednak w ten sposób: "do dymisji!".

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl
Reklama