Zwycięstwem siatkarzy Stoczni Szczecin zakończył się 14. Agrobex Memoriał Arkadiusza Gołasia rozegrany w podpoznańskim Zalasewie. W finale szczecinianie pokonali ubiegłorocznego triumfatora ONICO Warszawa 3:1. Trzecią lokatę zajęła Zaksa Kędzierzyn-Koźle.
Memoriał Arkadiusza Gołasia był dla uczestników sprawdzianem generalnym przed zaplanowaną na piątek inauguracją ligi. Ten egzamin najlepiej zdali siatkarze nowej potęgi PlusLigi - Stoczni Szczecin, którzy w sobotę pokonali Zaksę Kędzierzyn-Koźle 3:1, a dziś w takim samym stosunku zwyciężyli w finale ONICO Warszawa.
Trener szczecińskiego zespołu i jednocześnie asystent Vitala Heynena w reprezentacji Michał Mieszko Gogol mógł mieć powody do zadowolenia, gdyż wielu jego zawodników niedawno dopiero dołączyło do drużyny po mistrzostwach świata.
- Dla nas najważniejsze jest jak najwięcej grać, jak najwięcej przebywać ze sobą w warunkach boiskowych. Czasu mamy bardzo mało, a start ligi będzie dla nas bardzo trudny, bo na początku czekają nas mecze z wymagającymi rywalami. Wynik w turnieju jest sprawą drugorzędną, ale są pewne pozytywy, z których jestem zadowolony. Będziemy musieli jeszcze popracować nad przyjęciem
- mówił szkoleniowiec, który w klubie również pojawił się krótko przed samym turniejem.
Gogol w pierwszym meczu oszczędził swoją największą gwiazdę - Bartosza Kurka, który nie pojawił się na boisku. MVP mundialu zagrał za to dziś i jak się okazało, mistrzowska forma w ciągu tygodnia jeszcze nie uciekła. Kurek poprowadził swój nowy klub do wygranej nad ONICO i został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju.
Organizatorzy ponadto wyróżnili libero Damiana Wojtaszka (ONICO), środkowego Janusza Gałązkę (Stocznia), przyjmującego Piotra Łukasika (ONICO), rozgrywającego Antoine'a Brizarda (ONICO), atakującego Bartłomieja Klutha (Stocznia) i najlepiej zagrywającego Nikołaja Penczewa (Stocznia).
W trakcie turnieju oficjalnie karierę zawodniczą zakończył były atakujący Zaksy Dominik Witczak, który w przeszłości związany był także ze Skrą Bełchatów, zaliczył epizod w Asseco Resovii Rzeszów, a ostatni sezon spędził w GKS Katowice.
Witczak pojawił się na parkiecie w trzecim secie meczu o trzecią lokatę, w którym Zaksa zmierzyła się z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie. Nie był to bynajmniej występ symboliczny, bo 35-letni zawodnik popisał się kilkoma mocnymi zagrywkami, które sprawiły kłopoty rywalom. Ostatecznie drużyna Andrei Gardiniego wygrała 3:0.
Sam turniej tradycyjnie już poprzedziły warsztaty siatkarskie, które poprowadzili legendarny Brazylijczyk Giba, opiekun ONICO Stephane Antiga wraz ze swoimi zawodnikami Andrzejem Wroną i Janem Nowakowskim. W zajęciach udział wzięło ok. stu dzieci z Zalasewa. Mecze memoriału obejrzał w każdym dniu komplet blisko półtora tysiąca kibiców. Bilety zostały wyprzedane na tydzień przez imprezą.
Wyniki:
o 3. miejsce
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:0 (25:20, 26:24, 25:23)
o 1. miejsce
Stocznia Szczecin - ONICO Warszawa 3:1 (25:20, 25:22, 19:25, 25:19)
Arkadiusz Gołaś był jednym z najbardziej utalentowanych w kraju zawodników. Reprezentował Polskę w igrzyskach olimpijskich w Atenach. W latach 2000-04 grał w AZS Częstochowa, a później we włoskim klubie Sempre Volley Padwa. Zginął tragicznie w wieku 24 lat w wypadku samochodowym w 2005 roku na autostradzie w Austrii. Jechał wówczas do Włoch, gdzie miał kontynuować karierę w słynnym Lube Banca Macerata.