Czyżby Jacek Protasiewicz "utracił kontrolę nad kontem", tak jak niedawno Paweł Kukiz? Poseł Unii Europejskich Demokratów, a jeszcze kilka lat temu wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego podał na Twitterze wpis z trwającym ponad dwie minuty filmem pornograficznym.
Dwa lata temu Protasiewicz wdał się na Twitterze w polemikę z internautą piszącym pod pseudonimem Karkonosz. Zarzucił mu m.in. uprawianie seksu z owcą. I że ma z nią potomstwo:
A to wtedy!Gdy Pan najpierw wąchał klej,a potem zabawiał się z owcą?!Coś pamietam!I ludzie w Karkonoszach mówią,ze masz pan z nią potomstwo. https://t.co/BY1gEi5zoY
— Jacek Protasiewicz (@ProtasiewiczJ) 5 listopada 2016
Rok później, komentując reformę edukacji, wyznawał z kolei:
Poczekam na doświadczenia ze szkoły, gdzie razem 7-latek i 15-latek... ja byłem w takiej szkole i wiem, jak wielka to przepaść np. w WC między seksualnie rozbudzonym 15-latkiem i niewinnym 9-latkiem.
Poczekam na doświadczenia ze szkoły,gdzie razem 7latek i 15latek...ja bylem w takiej szkole i wiem jak wielka to przepaść np.w WC miedzy 1/2 https://t.co/31pcdugwqa
— Jacek Protasiewicz (@ProtasiewiczJ) 13 stycznia 2017
Minął kolejny rok i Jacek Protasiewicz znów zaskoczył w temacie seksu. Tym razem jednak "rozbudził" swoich miłośników, podając na Twitterze zaskakujący wpis. Bez treści, za to z dołączonym filmem pornograficznym. I to w wydaniu "hard".
Gdy internauci zauważyli wpadkę, parlamentarzysta szybko usunął Twitta:
Kto nigdy nie retweetował porno, niech pierwszy rzuci kamień. #protasiewicz
— Pan Krzysztof (@kdwojakowski) 25 listopada 2018
I całe szczęście. Ale panie Pośle, już teraz boimy się, co znajdziemy na Pańskim Twitterze za rok!