Joanna Schmidt była dziś gościem w Radiu RMF FM. Tematem rozmowy było między innymi zawieszenie przez nią członkostwa w partii Nowoczesna. - Ja czułam, że muszę się opowiedzieć po stronie wartości - mówiła posłanka. Reakcja redaktora Roberta Mazurka, który zasugerował, że tą wartością jest aborcja, była bezbłędna.
W głosowaniu nad obywatelskim projektem komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" nie wzięło udziału 10 posłów Nowoczesnej. Wywołało to spore zamieszanie w partii.
Podczas konferencji prasowej w zeszłym tygodniu troje posłów Nowoczesnej ogłosiło zawieszenie swojego członkostwa w tym klubie. Są to Joanna Scheuring-Wielgus, Krzysztof Mieszkowski i Joanna Schmidt.
Ta ostatnia była dziś gościem w radiu RMF FM. Opowiadała o tym co skłoniło ją do takiej decyzji.
Ja czułam, że muszę się opowiedzieć po stronie wartości. Zamiast barw partyjnych, opowiedziałam się po stronie wartości
- mówiła posłanka.
To były wartości... Aborcja naszą wartością
- odpowiedział redaktor Mazurek.
Podstawą jest wolność wyboru i godność człowieka
- próbowała ratować się Schmidt.
Prowadzący audycję nawet nie potrafił ukryć zdumienia tymi słowami.
- Godność człowieka... Mam wrażenie, że nie każdego, na pewno nie tego abortowanego
- odparł.
Orka na 2 metry w głąb????????????????
— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) 17 stycznia 2018
Reakcja redaktora Mazurka na słowa Joanny Schmidt:
- Ja czułam, że muszę się opowiedzieć po stronie WARTOŚCI. Zamiast barw partyjnych, opowiedziałam się po stronie WARTOŚCI.
- To były wartości ... ABORCJA naszą WARTOŚCIĄ....
ehhhhhh???? pic.twitter.com/OQmLcpXIcU